Dla mojej siostry która została sama z dwójką małych dzieci.
Dla mojej siostry która została sama z dwójką małych dzieci.
Our users created 1 231 476 fundraisers and raised 1 364 104 009 zł
What will you fundraise for today?
Updates4
-
Bardzo Serdecznie dziekuje w imieniu mojej siostry oraz swoim i calej rodziny ! Za każdą złotówkę ,za udostępnienia ,za zaangażowanie ! Jestescie wspaniali i swoim wsparciem udowodniliście że prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie ! Że nigdy nie wiemy kiedy My bedziemy potrzebować takiej pomocy ! Życzymy Wam duzo zdrówka , wspaniałości na kazdy dzien spedzony razem z rodziną,przyjaciółmi oraz samych słonecznych dni ! Pieniążki z zrzutki Przelałam na konto siostry! ❤️❤️❤️🖤🖤🖤
No comments yet, be first to comment!
Add updates and keep supporters informed about the progress of the campaign.
This will increase the credibility of your fundraiser and donor engagement.
Description
W sobote w nocy dostalam telefon od mojej siostry z wiadomością że jej narzeczony lezy w szpitalu w stanie krytycznym .Lekarz kazal przygotowac się na najgorsze :( pocieszałam ją i mówiłam żeby nie plakala ,że wszystko bedzie dobrze ... wtedy odpowiedziała ,,Natalia! On umiera ! Jak mam nie płakać?” W niedziele pare minut po godzinie 8.30
odszedl od Nas Tomek :( wspaniały ,kochający partner życiowy narzeczony mojej 31letniej siostry! A przedewszystkim tata dwójki małych dzieci;( 3 letniej Hanii która byla oczkiem w jego glowie i 1miesięcznej Emilki -los nie dal sie nacieszyć szczęśliwym i kochającym domem . Nie da sie wyrazić słowami co czuje cala rodzina , bardzo duży żal i smutek :( Bo przeciez Tomek mial dopiero 34 lata! Chwile przed tragedią zadzwonil do Ewy z wiadomością ,że bedzie za 10 minut w domu ... siostra czekała ,dzwonila lecz niestety Tomek nieodbierał telefonu :( po godzinie dzwonienia odebrala Pani z policji z wiadomością że Tomek jest w drodze do szpitala , 1.5 h reanimacji przywrocily mu funkcje życiowe lecz leżał w szpitalu w śpiączce farmakologicznej ! Walczył szpitalu o życie z całych swoich sil lecz Zator płucny skreślił ich szczesliwe życie . :( Byli kochającą się rodziną , zawsze chetnie wyjeżdżali na wycieczki , mozna zobaczyc to na Facebooku u mojej siostry (Ewa Cipiszewska) jak duzo czasu spędzali ze sobą 💔
Tomek sam utrzymywał rodzinę bo oczekiwali przyjścia na swiat malutkiej Emi!
Dlatego zbieram grosik do grosika dla mojej wspaniałej silnej siostry ,żeby przetrwały najgorszy czas w swoim życiu . Nie bądz obojętny! Kazda wpłacona złotówka postawi ich chociaz troche na nogi , bo życie samotnej matki bez pracy to bardzo ciezkie życie ! A pieniążki bedą przeznaczone na czarną godzine .Prosze pomóż stanąć na nogi mojej kochanej Ewie i jej córeczkom
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Ściskam tak jakby ściskał cały świat ❤️🖤
Bardzo współczuje