Na pokrycie kosztów leczenia
Na pokrycie kosztów leczenia
Our users created 1 232 212 fundraisers and raised 1 366 404 203 zł
What will you fundraise for today?
Description
Nigdy nie pomyślałam że i ja znajdę się wśród osób które będą zmuszone prosić o pomoc finansową.
Rok 2020 dla wielu jest bardzo złym rokiem z powodu pandemii.
Ja również ucierpiałam w wyniku pandemii. W marcu tego roku wygasła mi umowa i nie została przedłużona. Jako że to był początek pandemii to urzędy i inne placówki były pozamykane. Nie udało mi się znaleźć pracy, a poza tym popadłam w zaburzenia lękowo depresyjne. Ciągłe informacje: "Zostań w domu" oraz informacje że można zostać wylegitymowanym przez policję dokąd się idzie, sprawiło że przestałam wychodzić z domu. Lekarz psychiatra zwiększał mi dawki leków bym była w stanie jakoś funkcjonować. Mam też inne choroby na które również musze zażywać leki. Nie wszystkie są ze zniżką :-/
3 leki na które miałam zniżkę to ją straciłam, bo rada ministrów tak zdecydowała zmieniając symbol choroby na którą można otrzymać zniżkę :-(
Są miesiące kiedy na leki wydaję ok.450-500 zł. Miesiąc listopad pobił wszystkie inne miesiące, a jeszcze nie wykupiłam wszystkich leków z recept. Jeden zastrzyk kosztował 299,00 zł, a gdzie reszta leków :-(
Utrzymuję się z renty która wynosi 780 zł. Od września mam przyznany dodatek mieszkaniowy i żadna pomoc finansowa z opieki społecznej mi się nie należy. Nawet przed dodatkiem mieszkaniowym mój dochód przekraczał i nie powinnam była być objęta pomocą, lecz wysokość kwot jakie stanowiły leki upoważniła mnie do otrzymania zasiłku celowego.
Korzystam też z pomocy psychoterapeuty i choć mam spotkania na NFZ to są miesiące, dni kiedy jestem zmuszona poprosić terapeutkę o wizytę prywatną, gdyż nie daję sobie sama ze sobą rady, a to wiąże się z kolejnymi kosztami :-(
Miałam odłożonych trochę pieniędzy na początku pandemii, ale one bardzo szybko się skończyły w wyniku poniesionych kosztów za leki i za remont, który też odbył się w mieszkaniu które wynajmuję bo to zagrażało mojemu życiu i zdrowiu. Instalacja elektryczna była wymieniana na koszt administratora budynku, lecz niestety koszt malowania spoczywał już na mnie.
Obecnie mój stan psychiczny jest w miarę wyrównany i jestem w stanie podjąć pracę (szukam, składam CV), jednak podjęcie pracy to nie takie proste jakby się wydawało :-( Obecnie przebywam w Warszawie u znajomych i uczęszczam na rehabilitację, gdyż odczuwam potworny ból kręgosłupa. Dostaję również zastrzyki i leki przeciwbólowe bym mogła funkcjonować. Koronawirus również mnie nie ominął :-( Miałam ogromne problemy z oddychaniem i muszę przyjmować wciąż wziewy, bo trudno mi się jeszcze oddycha.
Mam przyjaciółkę która pomagała mi finansowo, lecz nie mogę dłużej jej obciążać sobą, to są zbyt duże koszty :-(
Każdy kto poprosi, otrzyma ode mnie faktury za leki które potwierdzają moje wydatki.
Jeśli poruszyła was moja historia i macie na sercu pobłogosławienie mnie finansowo, będę bardzo wdzięczna.
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Jeszcze będzie przepięknie, jeszcze będzie normalnie... Trzymaj się!
Wow, bardzo dziękuję za wsparcie i za słowa nadziei ❤️❤️❤️