Rehabilitacja dla Naszej mamy, by znów mogła cieszyć się życiem
Rehabilitacja dla Naszej mamy, by znów mogła cieszyć się życiem
Our users created 1 234 316 fundraisers and raised 1 373 053 721 zł
What will you fundraise for today?
Updates2
-
Dzisiaj mamusia powiedziała "Pa" :) małymi kroczkami do przodu.
Mówi juz 3 wyrazy tak, ok , pa :)
No comments yet, be first to comment!
Add updates and keep supporters informed about the progress of the campaign.
This will increase the credibility of your fundraiser and donor engagement.
Description
Cześć! Mam na imię Bożena. Jestem energiczną i szaloną optymistką… a przynajmniej jeszcze do niedawna taka byłam. Cieszyłam się życiem i czasem spędzanym z moimi wnukami. Niespodziewanie wszystko się zmieniło.
Od dwóch miesięcy…
walczę o każdy oddech, o każdy tak cenny dzień. Ani na chwilę nie pomyślałam, żeby się poddać. I odniosłam pierwszy mały sukces! Od kilku dni znów samodzielnie oddycham! Dzięki determinacji moich najbliższych znowu słyszę, widzę, poruszam palcami. Czasami udaje mi się wypowiedzieć słowo „tak".
Chcę walczyć dalej, bo mam dla kogo. Chcę żyć.
***
Nasza mama dwa miesiące temu znalazła się na OIOM po NZK w przebiegu zatorowości płucnej. Żyje jedynie dzięki codziennej intensywnej rehabilitacji. Niedługo musi opuścić szpital. Udało jej się odzyskać już mały ułamek zdrowia. Czeka ją jednak jeszcze długa droga. Ma na to jedyną szansę w specjalistycznych ośrodkach – klinikach leczniczo-rehabilitacyjnym m.in Votum Olsztyn, Neuron w Bydgoszczy czy Małym Gacnie. Póki co mamusia będzie w
Zakładzie Opiekuńczo-Leczniczym do czasu, aż będziemy mieli większe możliwości finansowe by mogła jechać do kliniki rehabilitacyjnej. I wrócić jak najszybciej do domku.
Mama nigdy nie prosiła o pomoc. Sama pomagała za to wszystkim. Bez zastanowienia. Bezinteresownie. Po prostu. Po ludzku.
Dzisiaj to ona potrzebuje pomocy. Wspieramy ją z całych sił i robimy wszystko, co możliwe. Również finansowo. Jednak koszt pobytu i rehabilitacji w ośrodku przerasta nasze mozliwości.
Jest to ok. 20 tysięcy złotych miesięcznie. Chcielibyśmy mieć szanse by mama mogłaby być rehabilitowana kilka miesięcy. Pierwszy rok dla układu nerwowego jest najlepszy i regeneruje się najszybciej.
Tyle jest warte życie naszej ukochanej mamy i babci.
Boimy się. Nie chcemy jej stracić. Chcemy znowu mieć ją przy sobie. Rozmawiać. Śmiać się. Zjeść jej wyjątkową zupę ogórkową.
Jedyne co możemy jeszcze zrobić, to prosić Was o pomoc. W zamian za dziękuję. Za pamięć. Za uścisk dłoni. Nawet najmniejsza kwota jest dla nas niezmiernie ważna.
Jeśli możesz, pomóż nam proszę uratować życie naszej mamy.
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Od babci Gosi.Pruszcz
Życzymy dużo zdrówka i szybkiego powrotu do zdrowia ❤️