Waldek (l. 54) jest w trakcie rehabilitacji po przebytej ciężkiej infekcji bakteryjnej kręgosłupa, która spowodowała jego uszkodzenie, polegające na destrukcji dwóch trzonów w odcinku piersiowym. Na początku października 2021 r. już będąc w szpitalu doznał w wyniku zakażenia, porażenia kończyn dolnych. Prawie trzy miesiące bezruchu spowodowały destrukcję układu ruchu - osłabienie i zanik mięśni kończyn dolnych i tułowia. Dzięki staraniom lekarzy zakażenie zostało wyleczone, a przeprowadzona operacja odbarczenia kręgosłupa spowodowała udrożnienie rdzenia kręgowego.

Trudno uwierzyć, że aktywny zawodowo, zdrowy człowiek, pokonujący rowerem kilka tysięcy kilometrów rocznie, szczęśliwy mąż i ojciec Ani i Łukasza, musi od nowa uczyć się chodzić. Jak dotąd idzie mu bardzo dobrze, wzmacnia się z każdym dniem, przy pomocy kul stawia coraz więcej kroków, chociaż jest to okupione dużym wysiłkiem. Chce wrócić do samodzielności i aktywności. Pomóżmy mu w tym!

Zbieramy na miesięczny turnus w specjalistycznym ośrodku rehabilitacyjnym (koszt około 12.000) oraz ćwiczenia z rehabilitantem w domu.