Jeszcze ich nie ma lub dopiero się rodzą. Są efektem braku kastracji, mimo działań co roku są miejsca, w których nas braknie i tam rodzą się one.

Nieświadome tego, że nie każde z nich otworzy oczy, nauczy się jeść, pozna beztroskie życie. Wiele z nich będzie musiało walczyć z głodem, chorobami, drapieżnikami, czy ludzkim okrucieństwem, a część z nich tą walkę będzie musiało toczyć samotnie, bo nie każda kocia mama podoła opiece nad dziećmi.

Jako fundacja dla kociąt osieroconych CaliMali jesteśmy przygotowani by pomóc ratować to kruche życie na jego początku. W mamy inkubator, koncentrator tlenu, sondy do karmienia, specjalny sprzęt oraz dla najsłabszych opiekę wet. 24 h. Mamy wśród domów tymczasowych również wielu techników weterynarii. Robimy co możemy by pomóc przetrwać kryzys trudnego początku porzuconym kociętom i dać im szansę na znalezienie potem cudownych domów. 

Jeżeli możesz i masz ochotę pomóż nam przygotować się na ich przyjęcie. Nie ograniczamy ani minimalnej ani maksymalnej kwoty zbiórki. Ile zbierzemy środków takie zrobimy zapasy. Mleko RC, mleko farmfood, KMR, smoczki i butelki, zapas gerberków i musów, podkłady, kocyki, kojce i transporterki. Wszystkiego tego będziemy potrzebować w dużej ilości, więc co tylko u nam się przygotować pomoże w walce na początku gdy tylko do nas trafią :)