PRZEGONILI GO SZCZOTĄ KIEDY PRZYSZEDŁ NA PODWÓRKO SZUKAĆ POMOCY😭

Mam dosyć bujną wyobraźnię jeśli chodzi o krzywdę Zwierząt i dlatego nie umiem pogodzić się z podłością cZŁOwieka.
Kobieta która najpierw przegoniła Go z podwórka szczotką a później do nas zadzwoniła nie szukała pomocy tylko chciała się Go pozbyć bo wyżerał jedzenie z misek Jej tłustych, obżartych, wychodzących kotów i zapchlony spał w ich budce.
Serce ścisnęło mi się kiedy zobaczyłam to Biedactwo. Kości przebijały skórę a kołtuny raniły i obcierały oraz utrudniały chodzenie. Dawno nie widziałam Zwierzęcia w takim stanie chociaż z Ich krzywdą spotykam się na co dzień.
Miałam obawy, że się rozsypie kiedy pakowałam Go do transportera.
Zaklinając rzeczywistość dostał na imię Rademenes bo coś tam mi się skojarzyło z bajką z dzieciństwa, że tamten kot miał 7 żyć ale to chyba o jakieś życzenia chodziło. 
W przychodni okazało się, że zagłodzony, odwodniony i na dodatek ma białaczkę.
Boże mój co robić❓ 
Chyba będziemy ratować bo apetyt ma piekielny. 
Jak dojdzie do siebie trzeba Go będzie ogolić do łysej skóry żeby uwolnić od bolesnych kołtunów.
Póki co bierze kroplówki i antybiotyki. Pomimo ogromnego apetytu wciąż jest odwodniony.
Jeśli Ktoś chciałby pomóc temu biedakowi podaję numer konta Pionkowskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami 
48 1020 4317 0000 5102 0260 8180
Tytuł: Drugie życie Rademenesa