Próbuję już któryś raz, bez sukcesów.... 😭

Znowu jestem w takim dole, że sama już nie ogarnę. Splot różnych wydarzeń z 5 lat, doprowadził mnie na skraj.... 😭 pracuję, ale wszystko idzie na spłaty zobowiązań. Najpierw kredyty żeby naprawić samochód, który mi nota bene zniszczyła firma autoryzowany Salon marki. Koszt naprawy, usluga i opinia rzeczoznawcy, założenie procesu w sądzie, wynagrodzenie adwokata- ogromne tysiące poniesione. Ok. 50 tysięcy. Po 5 latach procesu sprawę przegrałam. Bo pomimo że ja mały żuczek bez kasy, rzuciłam się o sprawiedliwość tocząc walkę w sądzie przez 5 lat. Pomimo niezbitych dowodów dostarczonycb przez czeczoznawcę oraz świetnych świadków, sad odrzucił pozew w całości. Firma auto serwis, miała prawnika na etacie, większe pieniądze i zleciła swoją opinię na podstawie podobnych awarii w innych pojazdach.... No i spraw nie wygrywa biedny żuczek klient 😭 gdybym tylko wiedziała wcześniej.... po przegranym procesie musialam zapłacić autosereisowi 18 tysiecy i 4,5 tysięcy do sądu. Przez ten cały czas brałam kolejne pozyczki, bo banki mi już nie dawały. Więc zaciągałam kolejne żeby spłacić poprzednie. Ale przyszło jeszcze gorsze - Poprosiłam o pomoc jednych z wielu w sieci firm pośrednictwa finansowego. I to już był armagedon! Nie pomogli, wyłudzili zapłatę za "niby czyszczenie biku", a tego nie zrobili. Wysłali mnie do kilku banków w których nie otrzymałam kredytu, ale wystawili rachunek na 14 tysi. Reklamację napisałam do nich, której z resztą nie uznali. Obecnie moje niby zobowiązanie zgłosili do big, co oznacza że już nigdy nie dostanę żadnego kredytu. Wrąbałam się w bagno i nie mogę sobie poradzić. Wiem, że nie jest to zrzutka dla chorych, dla dzieci. Te zawsze wspieram i wspieralam. Dobro podobno wraca, ale dlaczego mnie omija? 😭😭😭 nie daje już rady, czuje ze pętla się zacieka wokół mojego gardła 😭 nie jestem nikim wyjątkowym, ale aktualnie w ciężkiej sytuacji. Chciałabym odetchnąć i nie bać się jutra. Błagam o wsparcie. Na pewno się odwdzięczę ❤️