Na leczenie ukochanej mamy - pomóż pokonać raka
Na leczenie ukochanej mamy - pomóż pokonać raka
Our users created 1 231 891 fundraisers and raised 1 365 379 522 zł
What will you fundraise for today?
Description
Straszna choroba chce zabrać naszą ukochaną mamę i babcię.
Witajcie!
Nasza mama Irena zachorowała na raka nerki na początku tego roku. Nic nie wskazywało na tak ciężką chorobę, mama żyła normalnie, nie miała żadnych objawów. Gdyby nie złe wyniki krwi, które wykazały anemię pewnie nie poszłaby do lekarza. Niestety za anemią kryło się coś dużo gorszego. Lekarz podczas usg znalazł guza na lewej nerce i nasze dotychczasowe życie zmieniło się o 180 stopni. Później były kolejne badania, tomograf i rezonans, które wykazały zmiany także na płucach i już widzieliśmy, że to nie będzie łatwa walka. Zapadła decyzja o operacji, podczas której usunięto mamie nerkę, nadnercze, guza oraz śledzione. Operacja poszła bardzo dobrze, bardzo się cieszyliśmy, lekarze byli zadowoleni - nadzieja wróciła!
Po miesiącu wynik histopatologiczny - kolejny cios. Rak jasnokomórkowy typ sarkomatoidalny (stanowi 1% raków nerki), złośliwość w skali Fuhrman IV. Lekarz powiedział mamie, że rak jest bardzo agresywny i nie odpuści tak łatwo. Po ponownych badaniach okazało się że guz już się odnowił oraz pojawiły się przerzuty do żołądka. Zapadła decyzja o leczeniu systemowym i podaniu chemii.
Mamie podano lek, który wywołał u niej bardzo silną reakcję alergiczną, nastąpił wstrząs anafilaktyczny i zatrzymanie akcji serca. Na szczęście udało się ją uratować drogą reanimacji.
Obecnie lekarze rozłożyli ręce i dowiedzieliśmy się, że ta chemia była jedynym refundowanym lekiem, który mogli mamie podać i nic więcej nie mogą zrobić. Zostawili nas samych, bez pomocy. W tej chwili szukamy w całej Polsce badań klinicznych i liczymy na to że uda się mamie gdzieś zakwalifikować, choć nie jest to takie proste. Aby dostać się na badania kliniczne trzeba idealnie do nich pasować i spełnić wszystkie wymagane kryteria.
Mamy też jeszcze jedno wyjście. Samemu kupić lek, który w Polsce nie jest refundowany. Na chwilę obecną koszt jednej dawki to ok. 6500 zł. Niestety są to koszty, które przekraczają nasze możliwości finansowe. Choć jest ciężko prosić o pomoc, liczymy na Wasze wsparcie.
50 lat to nie czas na umieranie, a mama ma dla kogo żyć i walczyć! A my nie pozwolimy się jej poddać.
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.