Cześć,

kilka tygodni temu na mojej drodze pojawiła się pieska, której nie sposób było odmówić pomocy. Zaczęło się to tak - zobaczyłam post na fb z informacją, że w schronisku znajduje się pies wymagający operacji kręgosłupa i jeśli nie znajdzie natychmiast domu tymczasowego to zostanie uśpiony. Nie wiedząc do końca czego się spodziewać, zgłosiłam się. Okazało się, że pieska jest po wypadku samochodowym, w którym sprawca nie udzielił jej pomocy, dodatkowo w trakcie zdarzenia była w ciąży. Widziały to na szczęście osoby, które rozum i serce mają na miejscu i tak znalazła się w schronisku w Tomaszowie Mazowieckim. Z informacji, które uzyskałam i przeczytałam w karcie informacyjnej od weterynarza wiem tylko, że błąkała się od dłuższego czasu, była zaniedbana - miała liczne kleszcze, pchły oraz była wychudzona. Takie historie budzą we mnie ogromną złość na ludzi. Kalina to młoda suczka około półtora roczna w typie potwór mieszany. Mimo tego co ją spotkało (to o czym wiem i czego mogę się domyślać) jest bardzo radosna i zdecydowanie chce jej się żyć. Dwa dni po operacjach - kręgosłupa oraz sterylizacji aborcyjnej samodzielnie wstała i próbowała chodzić, co tylko utwierdza mnie w tym, że nie można odpuścić i trzeba walczyć o jej powrót do całkowitej sprawności. Aktualnie jesteśmy w trakcie rehabilitacji w: https://www.facebook.com/fizjopetmed i chciałabym móc kontynuować te spotkania, ponieważ widać progres. Za dotychczasowe dziesięć wizyt oraz wcześniejsze zabiegi weterynaryjne zapłaciła fundacja, jednak pod ich opieką jest bardzo dużo zwierząt, a fundusze są ograniczone. Niestety sama też nie dam rady tego opłacić, dlatego wierzę, że z waszą pomocą Kalax jeszcze będzie biegać, skakać i cieszyć się tą lepszą częścią życia.

Fizjoterapia to jednak nie jedyna rzecz, która jest jej potrzeba by sprawnie funkcjonowała - bez behawiorysty się nie obejdzie. Kalina jest bardzo lękowa, ogromnie boi się mężczyzn, wszelkich gwałtownych ruchów, negatywnie reaguje na inne psy i obawia się zostawać sama w domu. Mogę się tylko domyślać ile w życiu krzywdy ją spotkało, dlatego trzeba pomóc jej się z tym uporać. Pieska przebywa u mnie w ramach domu tymczasowego i jeżeli ktoś jest zainteresowany adopcją to może się ze mną kontaktować, chętnie odpowiem na wszelkie pytania. Ta dziewczyna zasługuje na wspaniały, kochający dom!