Na sterylizację i leczenie kotów zabranych z ulicy
Na sterylizację i leczenie kotów zabranych z ulicy
Our users created 1 223 898 fundraisers and raised 1 342 724 283 zł
What will you fundraise for today?
Description
EDIT 4
Odzywamy się po troszkę dłuższej przerwie. U kociaków wszystko w porządku, wszystkie już są zdrowe, świerzb został wyleczony, koci katar również. Przetrwaliśmy walkę z tym ciężkim kocim wirusem szczególnie dla maluszków. Teraz potrzebujemy pieniędzy na sterylizację wszystkim młodych kocic, gdyż wśród nich jest jeden kocurek, a więcej maluszków nie chcemy na siłę wypychać na świat. Bardzo prosimy o pomoc. Liczy się każda złotówka.
EDIT 3
Świerzb został wyleczony, ale okazało się, że jeden ze starszych uratowanych kotów zaraził się kocim katarem w klinice w której był kastrowany i leczony… Zaraził inne uratowane koty, w tym niestety maluchy…😢 Kociaki potrzebują pieniędzy na leczenie, które jak zostanie przerwane…odejdą… 💔
EDIT 2:
W ostatnim czasie wydarzyło się dużo nagłych sytuacji, mianowicie okazało się, że większość kotów, w tym maluchy mają świerzb w uszach. Na szczęście poprzez dłuższy okres leczenia (w którym pomogły nam pieniądze ze zrzutki) wszystko związane ze świerzbem zostało zakończone sukcesem. W międzyczasie odrobaczamy po kolei starsze koty.
EDIT:
Poniżej załączam faktury z zakupów dla kociaków.
Bardzo dziękuję za pomoc!!! <3
Kolejnym krokiem będzie odrobaczanie :)
LECZENIE I WYPRAWKA DLA CIĘŻARNEJ KOTKI I JEJ KILKU MIOTÓW KOCIĄT
Obecnie z ulicy przygarnęłyśmy 6 kotów wraz z 9 maluchami, co daje 15 kocich nieszczęść 🐱🐈
▶️ Dwa lata temu na moim osiedlu pojawiła się kocica wraz z trzema małymi kotkami (około 2 miesięcznymi), niestety przebywała z nimi na terenie zastrzeżonym gdzie nikt nie chciał mnie wpuścić.
Po paru miesiącach kotka zostawiła swoje małe i zniknęła na jakiś czas ....... Dostała od nas robocze imię Janina
➡️Koty z pierwszego miotu podrosły i stały się samodzielne. Jednego udało się złapać, został wyleczony i znalazł już kochający dom 🏠
Pozostałej dwójki nie udało się niestety złapać, istnieje duża szansa, że nie przeżyły 😪
➡️Po tych kilku miesiącach kotka wróciła z kolejnymi, lecz tym razem, czterema kociakami. Kotki na szczęście i nieszczęście były trochę odważniejsze i już były większe szanse na złapanie ich, gdyż zaczęły wychodzić z terenu zamkniętego. Dwa udało mi się złapać w ciągu jednego tygodnia. Są członkami mojej rodziny i są już bezpieczne - Januszek i Chanelka. Niestety dwójka której nie udało mi się złapać nie przeżyła...
Januszek i Chanelka obecnie <3 :D
💕W ciągu ostatnich miesięcy odkryłam, że kocica Janina matka wszystkich kotów, ma kolejny miot, tym razem dwa kociaki które tym razem skryły się na strychu starej opuszczonej kamiennicy. Kotki te także regularnie dokarmiam i próbuję je złapać. Na szczęście jestem już coraz bliżej do, tak naprawdę, przekazania im kochającego domu i dużej ilości miłości. Teraz, gdy kotka jest złapana, muszę zakończyć ten proces rozmnażania się kotów na moim osiedlu i martwienia się czy coś im się stało. Dlatego bardzo proszę o pomoc, gdyż kotki potrzebują pieniędzy na sterylizację i leczenie.
🍃 Janinę udało się w końcu złapać. Kotka była w akcji porodowej i tylko dlatego udało się ją złapać. Niestety nie była w stanie urodzić, na sygnale w asyście kocich krzyków popędziłyśmy do weterynarza.....
📍Poprzez cesarskie cięcie na świat przyszło 5 maluszków......
Kotka jest też od razu po zabiegu sterylizacji......
Przebywa w specjalnie zbudowanym kojcu na tarasie. Koszt zabiegu wyniósł nas 1712zł 😞
CD.
Koty ze starej kamiennicy są już złapane i czekają na leczenie - Charletka i Star Wars. Do nich w międzyczasie przypałętał się rudy dżentelmen Filemon, który być może być sprawcą całego zamieszania .... 🥴 Trafił do nas pogryziony, z ranami pod oczami i na pyszczku. Jest już po oczyszczaniu ran u weterynarza.
Kolejno Star Wars, Charletka i Filemon.
‼️ Niedługo później czekała nas kolejna niespodzianka......
Charletka okazałą się w zaawansowanej ciąży i niedługo po złapaniu w wielkim bólu zaczęła u nas rodzić. Mimo dużego rozwarcia udało się jej urodzić tylko jednego kociaka i łożysko, po czym akcja porodowa się zatrzymała. Niestety nie udało się jej urodzić naturalnie i konieczna okazała się cesarka .....
Przy okazji cesarki, kotka została wysterylizowana. Tak na świat przyszły 4 kociaki....
Jest to kolejny koszt, tym razem 1800zł. Lecznica poszła nam na rękę i wykonała zabieg na tak zwaną kreskę ...
Niestety czas nagli i musimy opłacić również drugą fakturę.... 😞
Kotki wymagają stałego dokarmiania co 2h mlekiem zastępczym, niestety ich mama nie jest w stanie sama ich wyżywić ....
NA OBECNĄ CHWILĘ NIE MAMY JAK JEJ OPŁACIĆ .... Dotychczasowe dokarmianie kotów, kupienie im kocyków i akcesoriów, zbudowanie kojców, bieżące wizyty u weterynarzy, cesarka Janiny pozbawiły Nas wszystkich oszczędności.....
DLATEGO- prosimy o pomoc 🙏
Sami nie damy rady, a nie mogliśmy odmówić im pomocy.....
Każda złotówka ma znaczenie... Potrzebujemy również karmy dla dorosłych kociąt i juniorów, mleka zastępczego, ręczników, kocyków, dry bedów, misek, posłań, drapaków, zabawek.....
W razie pytań można się ze mną kontaktować :D
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Fant nr 62A, 44, 81
Fant br 108
Fant nr 15