Jantar siedział tydzień pod biedronką w Stegnie i dokarmiany przez dobrą duszę czekał na pomoc. Cały czas pod drzwiami zwinięty w kłębek, otoczony tackami najtańszej karmy rzucanej przez ludzi dla spokoju sumienia.

Trafił przypadkiem do nas, kiedy pojechaliśmy na szybkie zakupy.

Podstawowe badania mu zrobiliśmy- wrzucam w zdjęciach. Teraz zbieramy na konsultacje kardiologiczną, stomatologiczną i operacje bo niestety czeka go ekstrakcja prawie wszystkich zębów a to ogromne koszty. Dodatkowo ma najprawdopodobniej IBD albo chłoniaka jelita, więc kolejnym krokiem będzie diagnostyka tych podejrzeń.

Zęby są priorytetem bo dla Jantara jedzenie to ogromny ból, obecnie waży lekko ponad 3kg a jest dużym kotem który powinien ważyć w okolicach 6. Kiedy weźmie za duży kawałek karmy do pyszczka jęczy z bólu, chcemy mu jak najszybciej ulżyć w cierpieniu.

Dziękuję za każdą złotówkę w imieniu Dżantarka. ❤

Update

Na samym dole opis wizyty u stomatologa.

Jantar ma operacje w poniedziałek o godzinie 14.00. Koszt 2000.

A to dopiero początek.

Update 2.

Jantar po operacji! Wszystko się udało. :)

Szczegóły w zdjęciach.