id: aa2mzr

Odbudowa domu Marietty i Mariki

Odbudowa domu Marietty i Mariki

Inactive donations - the required operation of the Organiser of the fundraiser. If you are an Organiser - log in and take the required action.

Our users created 1 177 378 fundraisers and raised 1 229 683 791 zł

What will you fundraise for today?

Description

Pomóż im wrócić do domu

Dawno, dawno temu , za siedmioma górami żyła sobie mała dziewczynka. Bardzo kochała zwierzęta. Jej marzeniem było zostać weterynarzem. Życie jednak toczy się swoimi dróżkami, zakrętami. Dziewczynka skończyła studia, wyszła za mąż, urodziła córkę. Nigdy jednak nie zrezygnowała ze swoich marzeń. Skoro nie była weterynarzem, założyła hodowlę psów- mopsów. Ta wielka miłość do stworzeń przekazana została córce. Dom opanowały czworonogi, niczym małe zoo: 5 mopsów, 6 kotów, 2 psy na posesji(kaukaz). Marzenia stały się rzeczywistością, miłością. Niestety życie jest trudne. Stawia nam na drodze przeszkody. Firma w której dziewczynka pracowała zaczęła przynosić straty. Dziewczynka coraz częściej była smutna. Przez ten smutek musiała iść na zwolnienie lekarskie. Była obok rodzina, były ukochane zwierzęta. Bo dobro powraca. Codziennie rano psiaki budziły ją, lizały po twarzy i zarażały swoją radością , zmuszały do wyjścia z domu i działania. Śmiała się kiedy ukradły kapcia, kiedy walczyły ze sobą w zabawie, biegały. Powoli życie wracało na swoje tory. 20 grudnia 2017 r., 4 dni przed Wigilią zdarzyła się tragedia.

Spłonął dom. Cały dobytek życia., pamiątki, meble,ściany... Dziewczynka próbowała ratować zwierzęta, ale kiedy otworzyła drzwi do domu dostał się tlen, wybuchły okna. Zwierzęta leżały już martwe. Usnęły. Dziewczynka krzyczała, z przerażenia, bezsilności.. płakała. W tym wszystkim była jeszcze córka, która siedziała w samochodzie, nie patrzyła. Chociaż nie udało się jej uchronić przed widokiem buchającego z okien dymu, smrodu i tym całym zamieszaniem. Przyczyną pożaru był kominek. W tej tragedii, kolejnym nieszczęściem jest brak ubezpieczenia. Nie odnowiło się. Płacone przez 12 lat, zabrakło jednej raty... przez zapomnienie, chorobę...

Nic nie zwróci jej utraty zwierząt, przyjaciół. Można mieć tylko nadzieję, że nie cierpiały. Tragedia, która się wydarzyła zmieniła ich życie. To tragedia całej rodziny- dziewczynki, córki i męża, ale i nasza...rodziny. To były ciche i smutne Święta Bożego Narodzenia. Tego dnia zwierzęta nie przemówiły ludzkim głosem. Teraz, gdyby żyły na pewno poprosiły by o pomoc dla swojej Pani. Dały siłę do działania. Bo Oni i my chcemy walczyć- o jutro. Odbudować dom. Pomóżcie. Niech ta bajka skończy się ,,Happy endem” Do tej pory, przez fundację pomagamy.pl, dzięki Waszej pomocy, ludzi o dobrych sercach, udało się zebrać 6,5 tyś zł. To kwota, która pokryje koszt części okien. Chcecie pomagać. Bardzo jesteśmy tym wzruszeni. Dobro powraca.

There is no description yet.

There is no description yet.

The world's first Payment Card. Accept payments wherever you are.
The world's first Payment Card. Accept payments wherever you are.
Find out more

Donations 31

JP
Joanna PRADZYNSKA
50 zł
EO
Edyta Ogonowska
100 zł
AW
Anna Wojciechowska
10 zł
 
Hidden data
229 zł
RM
Ryszard Mańk
100 zł
AD
Alicja Duchiewicz
10 zł
PO
POWERMED
1 zł
MZ
Monika Zawiszewska
100 zł
A.
Anonim
7 zł
AR
Aleksandra R-ka
45 zł
See more

Comments 5

 
2500 characters
  • AW
    Anna Wojciechowska

    Powodzenia , trzymam kciuki i pozdrawiamy

  • AD
    Alicja Duchiewicz

    Współczuję. Słowa nie są w stanie opisać tego dramatu. Bądźcie silni!

  • P
    POWERMED

    Powodzenia????????????

  • MZ
    Monika Zawiszewska

  • SO
    Sylwia o

    Powodzenia ! Zdrowie jest najważniejsze i oby wam go nigdy nie zabrakło. Znajdźcie w sobie siłę A wspólnie pokonacie największe przeszkody.