Mój pies od miesięcy walczy z bardzo trudnymi chorobami: miastenią gravis, wrodzoną ichtiozą oraz problemami z wątrobą. Do tego niedoczynność tarczycy i skutki uboczne leczenia. Mamy aktualnie nawrót choroby i próbujemy z powrotem ustabilizować stan organizmu. Nie poddajemy się. 💪❤️

Leczenie jest wyjątkowo skomplikowane – wymaga wielu konsultacji specjalistycznych, badań, zmian leków oraz nieustannej kontroli stanu zdrowia. Choroby są rzadkie, a organizm mojego psa bardzo wrażliwy. Każdy błąd w leczeniu może mieć tragiczne skutki.

Mimo ogromnego wysiłku, który wkładam w jego ratowanie, koszty leczenia i mój osobisty stan zdrowia zaczynają mnie po mału przerastać. Jak pewnie się domyślacie psiak w momentach zaostrzenia wymaga opieki 24 na dobę, co wiąże się nieprzespanymi nocami itd. ale tu nie o mnie. Najważniejszy jest teraz on.

Zbiórka obejmuje m.in.:

– leki neurologiczne i wspomagające wątrobę,

– badania krwi i obrazowe,

– konsultacje z neurologiem i dermatologiem,

– specjalistyczną karmę i suplementy.

Każda złotówka ma znaczenie.

Nie jestem osobą, która łatwo prosi o pomoc, ale dziś naprawdę jej potrzebuję – dla niego. Sama od zawsze pomagam innym na ile tylko mogę i wierzę, że dobro wraca 🫶.

Wiem, że proszenie o wsparcie to duża rzecz — zwłaszcza w czasach, gdy każdemu z nas nie jest łatwo. Ja także staram się dbać o siebie, odłożyć na marzenia, chwilę oddechu, wyjazd czy po prostu zwykłe życie. Ale są momenty, kiedy trzeba postawić innych — nawet jeśli to „tylko pies” (dla mnie to członek rodziny) na pierwszym miejscu. I właśnie w takim momencie jestem.

Zrzutka jest dla tych, którzy mogą i chcą pomóc. Każda wpłata — nawet najmniejsza — jest ogromnym wsparciem, za które jestem bardzo wdzięczna.

Jeśli nie możesz wpłacić, udostępnienie też jest wielką pomocą.

Dziękuję wszystkim, którzy zechcą wesprzeć naszą walkę o normalne, szczęśliwe życie !❤️