Pomóżcie Kacprowi dokończyć wymarzone studia na UVA!
Pomóżcie Kacprowi dokończyć wymarzone studia na UVA!
Our users created 1 232 241 fundraisers and raised 1 366 489 773 zł
What will you fundraise for today?
Description
Zbieramy 100.000zł, aby pomóc Kacprowi, mojemu synowi, skończyć studia i zdobyć dyplom. Kacper jest obecnie w USA i studiuje. W jego i w swoim imieniu proszę Was o pomoc. Poniżej zamieszczam list od niego do Was.
Cześć,
mam na imię Kacper i pochodzę z Bydgoszczy. Mam 23 lata i w tej chwili zaczynam drugi semestr trzeciego roku studiów na Uniwersytecie Wirginii w Stanach Zjednoczonych. Do tej pory wraz z mamą udawało mi się zbierać środki na kontynuację edukacji. Niestety w dobie światowej pandemii, wiele z moich planów uległo zmianie. Do ukończenia studiów zostały mi już tylko trzy semestry lub dwa, jeśli uzyskam zgodę uczelni. Czesne za jeden semestr to 26 tysięcy dolarów.
Nie chcę rezygnować z marzeń i przerywać studiów, szczególnie kiedy jestem już tak blisko końca. Nie chciałbym też zawieść mamy ani zmarnować pieniędzy, które do tej pory wydała na moją edukację. Chciałbym prosić Was o pomoc.
Wiem, że siła grupy jest ogromna, a dla mnie liczy się każda złotówka, aby moje marzenia się spełniły. Wierzę, że wspólnymi siłami uda nam się osiągnąć cel. Studiuję dwa kierunki: statystykę z koncentracją w ekonometrii i ekonomię [ang.: Major in Statistics (Econometrics concentration) and Major in Economics].
Od samego początku pracuję, żeby choć w minimalnym stopniu zmniejszyć koszty związane ze studiami, ponoszone przez moją mamę. Jestem instruktorem windsurfingu, kelnerem, ochroniarzem i pomagam przy przeprowadzkach. W zeszłym roku już po rozpoczęciu pandemii, zostałem zatrudniony przez uczelnię jako RA (Resident Advisor) - pomagam studentom w integracji, rozwiązuję ich problemy i jestem przy nich, kiedy czują się zagubieni.
Na pierwszym roku studiów dołączyłem do drużyny wioślarskiej oraz dostałem się do kadry. Wraz z zespołem, zajęliśmy szóste miejsce w zawodach międzyuczelnianych.
Interesuję się statystyką i ekonomią. Zdecydowałem się swoją przyszłość związać z analizą danych (ang. data science). Studia w Stanach pomagają mi uwierzyć w siebie i swoje umiejętności.
Kilka słów o tym, jak się tu znalazłem:
Moja miłość do angielskiego rozpoczęła się już od najmłodszych lat. Brałem udział w wielu konkursach, zostałem laureatem wojewódzkiego konkursu z języka angielskiego, a w liceum byłem finalistą ogólnopolskiego. Dzięki wytrwałości i ciężkiej pracy zrozumiałem, że mogę osiągnąć każdy cel jaki sobie wyznaczę.
W liceum, kiedy moja nauczycielka angielskiego podsunęła mi pomysł studiowania w Stanach, zacząłem to rozważać. Od tamtej pory było to moje największe marzenie. Szybko jednak zszedłem na ziemię, kiedy zdałem sobie sprawę, że może nie stać mnie na studia za granicą. To uczucie było okropne. Tak bardzo chciałem dostać się na jedną z amerykańskich uczelni, że zacząłem uczyć się więcej, więcej... W tym wszystkim bardzo wspierała mnie moja mama, która powtarzała mi, że jeśli bardzo się czegoś chce, to trzeba wierzyć, że się uda.
Udało mi się zdać test językowy TOEFL (Test of English as a Foreign Language - amerykańskiego egzaminu, który ma na celu sprawdzenie umiejętności rozumienia i posługiwania się językiem angielskim w środowisku akademickim) oraz egzamin SAT i SAT Subject Test (Standardized Aptitude Test - standaryzowany test dla uczniów szkół średnich w USA, który bada kompetencje i wiedzę przedmiotową), których wyniki są brane pod uwagę w procesie rekrutacji na uczelnie amerykańskie.
Uzyskałem 1450 pkt. na 1600 możliwych do zdobycia. Moja ciężka praca i determinacja opłaciły się, czego wynikiem było dostanie się na Uniwersytet Wirginii. Nigdy w życiu nie byłem tak szczęśliwy! Wtedy dotarło do mnie, że to początek nowego, wymarzonego etapu mojego życia, ale i kolejnych zmagań, trudno będzie bowiem opłacić tak ogromne sumy czesnego. Mama „zainwestowała” we mnie, zapożyczyła się u rodziny i znajomych, zaciągnęła wszystkie możliwe kredyty... Jednak jej możliwości finansowe zostały nagle ucięte przez pandemię.
Doszedłem daleko, ale doskonale pamiętam chwilę, gdy rozpoczynałem naukę. Uroczysta inauguracja rozpoczęcia roku akademickiego, moja pierwsza w życiu, a tu niesamowita niespodzianka: obok flagi amerykańskiej powiewała nasza, biało-czerwona. Byłem jedynym studentem z Polski. Łezka mi się w oku kręciła i byłem dumny, że gospodarze uhonorowali moją Ojczyznę i moje wysiłki. Obiecałem sobie, że pozostawię tu jak najlepsze wspomnienia o studentach z Polski. Dlatego bardzo proszę o pomoc, która pomoże spełnić moje założenia i marzenia.
Zawsze chętnie się odwdzięczam, dlatego możecie na mnie liczyć. Chętnie pomogę w konsultacjach językowych on-line, udzielę informacji w zakresie systemu nauczania, rekrutacji na amerykańskie uczelnie i życia w USA. Postaram się odpowiadać na Wasze pytania jak najszybciej. Możemy też zorganizować sobie jakąś minikonferencję on-line, na przykład na Zoomie.
Dziękuję i pozdrawiam,
Kacper.
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.