W niedzielę 11.02 odszedł Janek Sołtan - bez ostrzeżenia, bez pożegania. W wieku zaledwie 39 lat.

Opuścił Agę i ich dwie małe córeczki: Adę i Liwię. W ciągu jednej minuty znana im rzeczywistośc runęła. Dziewczyny zostały zostawione w szoku, rozpaczy i kompletnym niezrozumieniu - jak coś takiego mogło się stać..?

Chyba wszyscy wciąż próbujemy ogarnąć: czy to naprawę możliwe, aby nasz przyjaciel, kolega, współpracownik, sąsiad, przestał istnieć - ot tak?

Nikt z nas chyba nie pojmuje sensu tej tragedii, nikt z nas nie umie cofnąc czasu, nikt nie uśmierzy bólu rodziny Janka.

Natomiast pamiętajmy, że nagłe odejście jednego z rodziców powoduje też ogromny wstrząs w kwestiach związanych z funkcjonowaniem w zwykłej codzienności - i tu wszyscy możemy pomóc dokładając swoją cegiełkę do funduszu przeznaczonego dla Jankowych dziewczynek. Pomóżmy im złapać trochę oddechu w tych piewrszych, najtrudniejszych chwilach.

Każda wpłata jest cenna, każda ma znaczenie!