id: adbwaz

Walka o życie i powrót do zdrowia

Walka o życie i powrót do zdrowia

Our users created 1 231 427 fundraisers and raised 1 363 924 907 zł

What will you fundraise for today?

Description

Aktualizacja:

Ostatni miesiąc przyniósł coś czego nikomu nie życzę. Niestety przyszło zmierzyć mi się z 13 dniowym pobytem na OIOM-ie. Nikomu nie życzę wybudzenia się po zatrzymaniu czasu i spróbowaniu odnalezienia się w "nowej rzeczywistości". Nie byłam świadoma ile pracy włożono przez prawie 2 tygodnie, by ratować moje życie. Nie zdawałam sobie sprawy, że mój lód jest tak kruchy, że przyjdzie mi zmierzyć się z poczuciem oddechu śmierci na karku. Potem kolejne dni na Oddziale Neurologii i tak minął prawie miesiąc w szpitalu. Wyjeżdżając znów na wózku bez sił, z nowymi problemami i deficytami ruchowymi. Jak wyglądają obecne dni: to ciężka rehabilitacja, zaburzenia równowagi, osłabienie siły mięśniowej, napady i ból.


Cześć! Jestem Patrycja, mam 33 lata i uwielbiam sport, czytanie książek i pomaganie potrzebującym. Prywatnie jestem mamą cudownej 9-letniej dziewczynki. Na co dzień jestem z zawodu fizjoterapeutką, kocham pomagać innym, widzieć ich małe i duże sukcesy w odzyskiwaniu sprawności ruchowej, aż do "trefnego dnia, a raczej zabiegu", który zmienił wszystko.

CjypQLdHTBHAlTrB.jpg

Po "rutynowym" zabiegu zdiagnozowano u mnie zatorowość płucną z rozedmą i śródmiąższowym zapaleniem płuc, padaczkę na skutek niedotlenienia po operacji, gruczolakoraka, niewydolność serca i kory nadnerczy. 

Niemożliwe? A jednak... Jedyna choroba z jaka przyszło mi żyć przez ostatnie lata to astma oskrzelowa, której nota bene nabawiłam się po przechorowaniu wirusa COVID 19 podczas pracy z pacjentka w szpitalu.

Niby tysiące takich zabiegów, wykonywanych jest codziennie w polskich szpitalach, ja miałam pecha.


Mój stan po operacji był ciężki. szczerze to niewiele pamiętam z pierwszych chwil po powrocie z sali operacyjnej na oddział. Widziałam panikę lekarzy chirurgów, panikę w oczach pacjentek z mojej sali, nic nie słyszałam. A po czasie już nawet nic nie widziałam tracąc przytomność. Ze zwykłej sami trafiłam na sale intensywnego nadzoru, gdzie popodpinana do aparatury, nie byłam w pełni świadoma co się ze mną dzieję - jak bardzo jest źle.


Wiem ze każdy z was, ma swoje małe i duże problemy. Możecie zapytać się czym Wasz dzień różni się od mojego? Hmm... Jeśli dostane napadu padaczkowego w nocy, to rano mam problem aby wstać z łóżka (bóle kończyn, wiotkość mięśni). Potem mimo wszystkich problemów muszę nałożyć "maskę uśmiechu" i wykonać normalna toaletę - domalować brwi które praktycznie straciłam, nałożyć wcierki na paląca skórę głowy bo włosy straciłam po lekach, wykonać makijaż by zakryć sińce pod oczami i na koniec na głowę założyć turban. W "lepszych dniach" nie widać deficytów neurologicznych czyli zawrotów głowy, potykania się czy przewracania. Są chwile kiedy bardzo się męczę, ciężko mi nabrać zwykły oddech, wtedy potrzebuje tlenoterapii i leków.VenrhIsAovgdZh0l.jpgW chwili obecnej zakładam zbiórkę by móc ratować swoje zdrowie i życie. W moim przypadku liczy się czas, dlatego większość konsultacji u specjalistów, badań i rehabilitacji jest wykonywana prywatnie. Czekając w kolejce na NFZ mogłabym nie dożyć terminu wizyty. Myślę sobie że, gdy człowiek zmaga się z tyloma powikłaniami chorobowymi na raz - każdy jego nawet "gorszy" dzień jest dniem na wagę złota

There is no description yet.

There is no description yet.

Location

Download apps
Download the Zrzutka.pl mobile app and fundraise for your goal wherever you are!
Download the Zrzutka.pl mobile app and fundraise for your goal wherever you are!

Moneyboxes

Nobody created moneybox for this fundraiser yet. Your moneybox may be the first!

Comments

 
2500 characters
Zrzutka - Brak zdjęć

No comments yet, be first to comment!