Hej,

dziękuję, że tu zawitałeś, doceniam!

Tu MAGDA PAZIUKA (dawniej OSOWSKA), to NIE JEST SPAM, siedzę teraz i staram się stworzyć sensowny opis... Czasem chciałabym mieć gorsze dni, aby móc bardziej doceniać to co posiadam i ile zawdzięczam... Co za paradoks! Postanowiłam podać rękę tym, którzy takich gorszych dni mają stanowczo za dużo! Po 30-tce zrozumiałam, że zamiast wybrać być czy mieć, wybierać BYĆ, być człowiekiem z pomocną dłonią! Nie muszę ponownie kupować kolejnej pary butów, dzięki temu będę mogła wyżywić potrzebującego dzieciaczka i zapewnić mu dostęp do edukacji przez miesiąc, czyż to nie piękne?

OK, do rzeczy! Mam zweryfikowaną rodzinę na Sri Lance, której zdecydowałam się pomóc, ponieważ mam pewność, że zebrane pieniądze w CAŁOŚCI trafią do nich przez zaufanego mi znajomego, który mieszka na Sri Lance i wspiera ludzi w największej potrzebie. Od kilku miesięcy prowadzę z nim rozmowy na WhatsApp. Już kilka razy przelewałam mu pieniądze i całość przekazał rodzinie wydatkując na wcześniej ustalony cel. Każdy zakup udokumentował paragonami i zdjęciami. Ponadto zaznaczę, że zrzutka nie pobiera żadnych opłat (tylko te dobrowolne), więc pełna kwota 9 tysięcy trafi do rodziny!

Rodzina to dwójka osieroconych dzieciaczków (2 latka i 7), którymi opiekuje się babcia chora na artretyzm. Chciałam ich odwiedzić w zeszłym roku, ale pandemia to utrudniła. Jest to rodzina, która żyje w wielkim ubóstwie. Wszystkie te trzy osoby mieszkają w bardzo małej chacie, która nie ma prądu, odpowiedniego miejsca na książki, ubrania czy sprzęt do gotowania itp. Z głodem radzą sobie jedząc raz dziennie jedynie bardzo lekkie jedzenie. Mają mały kawałek ziemi, na którym znajduje się fundament (widoczny na jednym ze zdjęć). Babcia dzieci chciałaby na nim postawić herbaciarnię, aby zebrać trochę pieniędzy dla rodziny, móc ich wyżywić i wysłać do szkoły. Jeśli tylko udałoby się zebrać te 9 tysięcy, mogliby oni zakupić (dzięki pomocy mojego znajomego) niezbędne towary i zbudować mały sklep z głównymi przedmiotami na rozpoczęcie działalności, co będzie wielką pomocą dla tych dwojga biednych dzieci. Już za rok ich życie mogłoby być dla nich o wiele prostsze!

Te kilka zaskórniaków, może bardzo odmienić ich życie! Choć nie należę do osób, które proszą, tym razem to zrobię, PROSZĘ - wesprzyj choćby dyszką! To tak niewiele, a w tak prosty sposób możemy odmienić ich los! Byłabym niezmiernie wdzięczna za każdą pomoc, czy rozprzestrzenienie informacji o zbiórce w mediach społecznościowych!

Po osiągnięciu celu udokumentuję, jaki efekt wspólnymi siłami przynosiła zbiórka! Wiem, że to będzie coś NIESAMOWITEGO!

Pozdrawiam ciepło,

M.