Nazywam się Marysia ,,Mania" Przybysz. Mam 11 lat i ogromną pasje, o której nie przestaje myśleć i bardzo chciałabym się w niej rozwijać. Tą pasją jest sport samochodowy. 

Chciałabym zebrać pieniądze na start w Mistrzostwach Polski Autocross w sezonie 2025. Autocross to nowa dyscyplina w polskim motosporcie, ale bardzo już popularna i doceniana przez zawodników i kibiców na świecie. Pojazdy używane w tym sporcie to Crosskarty ( ten czerwony kosmiczny pojazd, w którym siedzę na załączonym zdjęciu). Samochody te są bardzo lekkie i wyposażone w silniki motocyklowe, co powoduje, że przy napędzie na tylne koła są bardzo szybkie ( ok. 3,5 sekundy do 100kmh w wersji junior), a ich wyścigi mega widowiskowe. Autocross odbywa się na torach o nawierzchni szutrowo-asfaltowej. W Mistrzostwach Polski w sezonie 2025 odbędzie się 7 rund z czego 2 za granicą, a reszta na torach rallycrossowych w Polsce. 

Jest to jedyna dyscyplina motosportu, w której po zrobieniu licencji wyścigowej mogę jeździć samochodem i walczyć o tytuł Mistrza Polski od 11 roku życia. 

Sport ten w opinii wielu profesjonalnych kierowców jest wyjątkowo trudny i wymagający, ale jednocześnie dający szansę na bardzo szybki rozwój pozwalający w przyszłości przejść do różnych dyscyplin wyścigowych jak i do rajdów, które są moim upragnionym celem.

 Kwota, którą staram się uzbierać jest kwotą potrzebną na wypożyczenie i obsługę Crosskarta przez cały sezon + około 70 treningowych okrążeń toru, żeby móc poznać pojazd przed pierwszym wyścigowym weekendem w marcu 2025. 

Obiecuje, ze wszystkie zebrane tu pieniądze zostaną przekazane do firmy zajmującej się wypożyczaniem i obsługą Crosskartów i żadna złotówka nie zostanie przeznaczona na nic innego, ale oczywiście można też wpłacać pieniądze bezpośrednio do tej firmy wskazując, że to pieniądze na samochód dla mnie.

Pozostałe koszty związane z podróżami, noclegami, wyżywieniem i wyposażeniem mnie w homologowany strój oczywiście pokrywa Tata. 

Oczywiście próbuje też szukać pieniążków poza Zrzutką, miedzy innymi organizując licytacje przejazdów na prawym fotelu u czołowych polskich kierowców rajdowych i szukając ludzi, którzy mogliby mi pomóc w realizacji marzeń. Jeżeli uda mi się pozyskać część pieniędzy w inny sposób to będę zmniejszać kwotę potrzebną do startów na tym portalu. 

Od kiedy tylko miałam wystarczający wzrost czyli 135cm zakochałam się w jeździe gokartami i od tego czasu korzystam z każdej okazji, żeby poprawiać swoje umiejętności startując w zawodach i bijąc rekordy na wielu torach, które mam okazje odwiedzać. 

Około 4 lata temu jak jeszcze nie wiedziałam co to jest motorsport tata kupił peugeota rajdowego Peugeota 106, którego przez 2 lata odnawialiśmy. Jak już udało nam się doprowadzić nasze maleństwo do takiego stanu, żeby mógł wystartować w amatorskich zawodach to namówiłam Tatę, żeby wystartował ze mną na prawym fotelu. Tak bardzo mi się to podobało, że po kilku startach zapytałam czy mogę spróbować sama poprowadzić samochód. Okazało się, że używając wielu poduszek można mnie tak usadzić, żebym dosięgała do pedałów, kierownicy i skrzyni biegów. U znajomego stolarza dorobiliśmy specjalny drewniany klocek na pedał sprzęgła i tak zaczęła się moja przygoda z jazdą samochodem. Jak już pierwszy raz pojechałam samochodem to poczułam, że to naprawdę jest miłość do tego sportu. Zaczęłam brać udział w imprezach typu track day i pucharach dla amatorów. Niestety nie wszystkie tory pozwalają na spełnienie moich marzeń w jeździe samochodem ze względu na wiek, ale po moich wielu prośbach na szczęście kilka obiektów już robi klasy junior dla takich moto-dzieci jak ja. 

Miałam okazje kilka razy być na Autocrossie i podziwiać te pojazdy w akcji. Ponieważ wiedziałam, że starty w takich zawodach są mega drogie nawet nie marzyłam, żeby móc się przejechać takim profesjonalnym sprzętem. 

Jakiś czas temu pojechałam z Tatą odebrać opony do naszej rajdówki. Mieliśmy być tam tylko chwilę, ale nasza wizyta trwała prawie 2 godziny ponieważ poznałam tam pana Roberta, z którym tak się wkręciłam w rozmowę o rajdach i motosporcie, że nie mogliśmy przestać rozmawiać. Zupełnie się tego nie spodziewając na koniec rozmowy pan Robert za to, że jestem motoryzacyjnym świrem:) podarował mi udział w dniu testowym Crosskartów. Tak przez przypadek spełniło się moje marzenie. Chociaż podczas testów było 0 stopni i było mokro to byłam najszczęśliwszym zmarzniętym dzieckiem na świecie. Wiem, że jestem w stanie cieżko pracować, żeby ścigać się z chłopakami w zawodach i pokazać, że dziewczyny też są silne i potrafią dobrze jeździć samochodem. To byłoby naprawdę niewyobrażanie super uczucie ścigać się w Mistrzostwach Polski za kierownicą Crosskarta i możecie mi pomóc być najszczęśliwszym dzieckiem na świecie:)

Bardzo dziękuję za wszystkie wpłacone pieniążki na mój rozwój, obiecuję ich nie zmarnować i dać z siebie wszystko na trasach rallycrossowych torów. Jeśli ktokolwiek miałby jakieś pytanie do mnie, albo pomysły na pomoc mi w realizacji marzeń to chętnie odpowiem na wszystko i przyjmę pomocną dłoń. https://www.facebook.com/share/19chfW4HuM/?mibextid=wwXIfr