Cześć, mam na imię Agnieszka, mam 30 lat.

Od 18 roku życia choruje na endometrioze. W 2018 roku przeszłam zabieg laparoskopowego usunięcia torbieli i zrostów, udało mi się zajść w drugą upragnioną ciążę. W obecnej chwili mam dwie wspaniałe córki (5 lat i 15 miesięcy).

Niestety 9 miesięcy po drugim porodzie choroba wróciła, ból towarzyszy mi niemal każdego dnia, ale są dni w których nasila się do tego stopnia że ciężko mi się ruszyć, bolą mnie jajniki, brzuch, w krzyżu, biodra. Moje dwie żywiołowe córki wymagają ciągłej zabawy a mi brakuje sił.

Jestem pod opieką najlepszego pod słońcem specjalisty od endometriozy, profesora Andrzeja Morawskiego, w klinice Medfemina we Wrocławiu. Profesor całe swoje życie poświęcił tej chorobie, ma ogromną wiedzą i doświadczenie, operował mnie w 2018 roku, dzięki niemu mamy druga pociechę.

Po badaniu usg i zgłaszanych przeze mnie objawach jest podejrzenie że mam zrosty w miednicy, torbiel skórzastą (potworniaka) oraz torbiel czekoladową na drugim jajniku. Profesor w 2018 roku podejrzewał u mnie adenomioze - jest to odmiana endometriozy wewnątrz macicy, teraz również jest podejrzenie. Jednak wtedy z racji mojego młodego wieku i chęci powiększenia rodziny zabieg usunięcia macicy nie wchodził w grę.

Teraz kiedy mam już dwie piękne córki, a objawy nasilają się z miesiąca na miesiąc zdecydowałam się na laparoskopowe usunięcie ognisk endometriozy a także na usunięcie trzonu macicy.

Mam nadzieję na lepsze życie, operacja jest kosztowna dlatego proszę o pomoc ludzi dobrego serca.

Czasu mam mało, stan jest poważny, choroba postępuje a ogniska endometriozy rozrastają się na inne narządy. Uzbierać chciałabym chociaż część z całej kwoty. Przy dwójce dzieci odkładam ile mogę, jednak moja starsza córka też wymaga opieki specjalistów i specjalnej diety. Sama zawsze chętnie pomagam a teraz to i ja potrzebuje wsparcia choćby najmniejszego.

Z góry serdecznie dziękuję za każde wsparcie.