Pomóżmy rodzinie odbudować dom, którzy w pożarze stracili wszystko ! Każdy może pomóc

Sobota 2 listopada... Tragiczny dzień.. Na oczach rodziny cały ich dobytek spłonął w kilka minut.

Ich dom jednorodzinny, w którym mieszkały 3 dorosłe osoby. Spłoneło wszystko: sprzęty gospodarstwa domowego, meble, dokumenty, odzież, buty, zdjęcia... Żywioł pozostawił po sobie tylko popiół i fundamenty, a zimą 3 osobowa rodzina została bez dachu nad głową. Zostali z niczym. Na szczęście nikt nie ucierpiał, ponieważ nikogo nie było w domu, ale drewniany budynek spłonął doszczętnie.

W chwili obecnej małżonkowie Tadeusz i Jadwiga Jaszczukowie wraz z synem Jarosławem mają zapewnione tymczasowe schronienie u rodziny poszkodowanego, ale z niecierpliwością oczekują powrotu do domu, ich domu...

Ich marzeniem jest odbudowa domu i przeniesienie się na święta tak by Nowy Rok rozpocząć z nadzieją na powrót do normalności.

Parafia Św. Zygmunta zorganizowała zbiórkę i zakupiła dla rodziny drewniany dom, który już udało się przewieźć i postawić na murowanych fundamentach spalonego domu. Dom ten jednak nie nadawał się do natychmiastowego zamieszkania. Wymaga on całkowitego remontu oraz przede wszystkim założenia centralnego ogrzewania, co wiąże się z ogromnymi kosztami. W pomoc zaangażował się samorząd Miasta I Gminy Łosice pokrywając koszty zakupu pokrycia dachowego I orynnowania oraz wykonania dokumentacji technicznej. Wartość tych działań wyniosła ponad 8 tys złotych.

Na chwile obecną został wymieniony dach, pozostało wylanie i wykończenie podłóg, ocieplenie domu, wymienienie okien i drzwi. W domu również jeszcze brakuje łazienki, planowana jest kotłownia gdzie bedzie stał piec. Cała elektryka zostala doszczętnie spalona i również jest zakładana. Podłączenie niezbędnych instalacji takich jak: wody, prądu i CO - wszystko trzeba robić od podstaw, by dom był bezpieczny i gotowy do zamieszkania. Ze względu na brak funduszy rodzina nie bedzie w stanie wprowadzić się do nowego domu przed świetami. 

W imieniu rodziny dziękuję Mieszkańcom wsi, Straży Miejskiej, Burmistrzowi Mariuszowi Kucewiczowi, podinspektorowi ds. obronnych Romanowi Kasprowiczowi oraz wszystkim osobom, które zaangażowały się dotychczas w pomoc rodzinie w tak tragicznej sytuacji. 

Serdeczne Bóg zapłać!

To wszystko wymaga czasu, a przede wszystkim pieniędzy, których ciągle brakuje. Małżonkowie aby mieć środki na życie pracują na niewielkim gospodarstwie rolnym mimo ze kobieta jest chora na cukrzycę. Rodzina ledwo wiąże koniec z końcem i ciągle pojawiają się nieplanowane wydatki przy ich małym gospodarstwie.

Marzeniem jest odbudowa domu, którego sami nie są w stanie wykończyć.

Dlatego zwracam się z prośbą o pomoc – każda złotówka jest na wagę złota i przybliża rodzinę do nowego, bezpiecznego i ciepłego domu.

Pomóżmy rodzinie godnie żyć i przetrwać ten trudny dla nich okres. Pokażmy że jesteśmy w stanie pomóc przyczyniając się nawet symbolicznie do akcji Pomocy Pogorzelcom.

Potrzeby na wykończenie oraz na zakup wyposażenia domu są ogromne.

Rodzina zbiera siły do walki o lepszą przyszłość, godną przyszłość. Los ich jednak nie oszczędzał. Nieszczęście dotyka ich już po raz kolejny. Kilka lat temu spłonęła im stodoła i obora wraz ze zwierzętami, maszynami, oraz wszystkimi plonami. Dotychczas udało się odbudować jedynie oborę.

Pomóżmy wygrać to starcie ze skutkami ognistego żywiołu. Udać się to może jedynie z Waszą pomocą, pomocą Dobrych Ludzi. Każda złotówka ma znaczenie. Pozwoli rodzinie przetrwać ten niezwykle trudny czas oraz pomoże odbudować bezpieczny dla nich dom. 

Z góry dziękuję w imieniu rodziny za każdą najdrobniejszą wpłatę. Każda najmniejsza pomoc jest mile widziana i jesteśmy bardzo wdzięczni.

Pokażmy że jesteśmy jednością.

Pamiętajmy, dobro zawsze zwycięża i powraca, a jego czynienie sprawia, że jesteśmy szczęśliwsi a serce rośnie...