Przez kilka lat byliśmy normalną, szczęśliwą rodziną. Chodziliśmy do pracy, wychowywaliśmy wspólnie dwóch synów – Antka i Franka. Co prawda mój mąż Karol miał problemy ze zdrowiem (chorował na żyły), ale nie wydawało się to groźne.

Sytuacja diametralnie zmieniła się wiosną 2024 rok. Zdrowie Karola bardzo się pogorszyło. Problemy z żyłami mocno się nasiliły, a lekarze nie wiedzieli, co mu dokładnie jest. Przestawał normalnie funkcjonować i miał olbrzymie kłopoty z poruszaniem się.

Jesienią przyszła diagnoza – choroba Buergera, czyli zapalenie naczyń o charakterze zakrzepowo-zarostowym. Początkowo nawet się ucieszyliśmy. Mieliśmy nadzieję na leczenie i powrót naszego życia do normy. Niestety stan męża był na tyle poważny i zmiany tak silne, że wysiłki lekarzy szły na marne. Mąż cierpiał coraz bardziej i tracił nadzieję na powrót do zdrowia.

Przez wiele tygodni trwała walka o zachowanie zainfekowanych palców. Karol przeszedł liczne operacje i zabiegi, lekarze toczyli nierówną walkę z chorobą. Skończyło się amputacją. Byliśmy pewni, że koszmar się skoczył.

Niestety amputacja palców u stopy wraz z częścią śródstopia nie wystarczyła. Tkanki uległy mocnym zniszczeniom, krew nadal nie dopływała. Kolejne operacje i zabiegi nie przynosiły pożądanych efektów. Konieczna była amputacja nogi poniżej kolana. Ból się skończył, niestety normalne życie również…

Mąż jest bardzo dzielny, nawet na chwilę się nie załamał. Marzy tylko o powrocie do normalnego względnie życia. Chciałby wrócić do pracy, aby zapewnić rodzinie byt, pójść na spacer z synami i zagrać z nimi w piłkę. Niestety, te pozornie zwyczajne sprawy okazały się niemożliwe. Karol potrzebuje protezy, na którą nas nie stać. Kilkumiesięczna choroba i przerwa w pracy spowodowały, że nasze oszczędności stopniały. Moja pensja wystarcz na bardzo skromne życie, ale na nic więcej. Mąż chce pracować, ale porusza się o kulach i jest to niemożliwe.

Ja i moja rodzina będziemy bardzo wdzięczni za jakąkolwiek pomoc. Marzymy tylko o zwyczajnym życiu. Bez protezy dla Karola nie mamy na to szans.