W czerwcu bieżącego roku zdiagnozowano u mnie przerzuty raka piersi do wątroby i kości. Zmieniono dotychczasowe leczenie. Od tego czasu mierzę się z bardzo uciążliwymi skutkami ubocznymi w postaci różnych dolegliwości (ból kości, stóp, zmęczenie) oraz niedowładem nogi.

Koszty częstych dojazdów do szpitali związane z inwazyjnym leczeniem onkologicznym i stałej diagnostyki sprawiły, że moja sytuacja finansowa jest bardzo zła.

Większość leków, które muszę przyjmować nie podlega refundacji.

W 2021 roku złożyłam wniosek do ZUS o przyznanie renty, który został rozpatrzony negatywnie.

W czerwcu bieżącego roku złożyłam odwołanie i oczekuję na rozstrzygnięcie sprawy.

W 2016 roku przeszłam leczenie systemowe raka piersi: 16 chemii, mastektomie piersi lewej, 25 naświetlań i hormonoterapię.

Pomimo skutków ubocznych bólu kości, stóp, kolan i ciągłego zmęczenia starałam się funkcjonować normalnie. Wróciłam do pracy. Rehabilitacja w szerokim tego słowa znaczeniu stała się dla mnie codziennością.

Starałam się godzić wszelkie obowiązki z częstymi wyjazdami na wizyty lekarskie, prowadzeniem normalnego życia rodzinnego i zawodowego. Dwukrotnie w tym czasie jako osoba niepełnosprawna utraciłam pracę, pozostając bez środków niezbędnych do życia.

W 2019 roku przeszłam operację, która miała na celu poprawę funkcjonowania kręgosłupa na Oddziale Ciężkich Oparzeń i Chirurgii Plastycznej w Gryficach.

Ze względu na bardzo ciężki przebieg rwy kulszowej neurochirurg skierował mnie na leczenie operacyjne. W maju 2022 roku poddano mnie operacji usunięcia przepuklin, które ograniczały ruchomość lewej kończyny dolnej. Wszystkie te zmagania wiążą się z nieustającymi wyjazdami do specjalistów i rehabilitantów.

Ze względu na problemy z chodzeniem obecnie poruszam się w ortezie ortopedycznej.

Bardzo proszę o wsparcie i pomoc finansową w tak trudnej dla mnie sytuacji.