BARDZO PILNY KOMUNIKAT!

W zdjęciach ze zrzutki, którą założyliśmy 2 tygodnie temu dom tych Państwa miał jeszcze dach...teraz już go nie ma...teraz już nie ma w zasadzie domu.

Obawialiśmy się, że dom nie przetrwa zimy, on nie nie przetrwał ostatniej wichury.

Po niedzielnej katastrofie Pan Witold stracił dach nad głową i jest w tymczasowym ośrodku, jednak on chce ,,do siebie''....

Obok stoi nowy dom, dom wybudowany rękami Pana Witolda, gdy był młody i tak niewiele trzeba by ten starszy człowiek mógł jeszcze uśmiechać się na stare lata i wraz ze swoją żoną zamieszkać w swoich czterech kątach.

Dom jest w stanie surowym zamkniętym, na podłogach zamiast wylewek jest klepisko potrzeba jeszcze około 50tyśby przystosować go do zamieszkania.

( przedłużyliśmy czas zrzutki oraz kwota szacowana na początku zmniejszyła się na 50 tyś, gdyż kilka rzeczy jesteśmy w stanie wykonać przy pomocy innych zatem koszty się zmniejszą)

To już na prawdę nie tak dużo jak na nasze wspólne możliwości a ci starsi ludzie mogą być jeszcze szczęśliwi we własnym domu!

Proszę, zjednoczmy siły i sprawmy by ci starsi ludzie mogli znów być razem w swoim domu.

Jeśli wśród nas są osoby, firmy, które chciałyby pomóc i maja możliwość zaangażować się w przyspieszenie adaptacji domu...prosimy odezwijcie się do nas.

Wierzymy, że razem damy radę!

PODKREŚLAMY WIELKIMI LIETARMI! ---> ani zrzutka ani Fundacja Kawałek Podłogi nie pobiera z tego tytułu prowizji, dlatego możecie mieć pewność, że absolutnie wszystko co zostanie zebrane zostanie przekazane rodzinie na przystosowanie piętra nowego domu do wprowadzenia w jak najszybszym czasie.

Proszę zmobilizujmy się i już teraz wpłaćmy chociaż kilka złotych! A my zrobimy wszystko co w naszej mocy by się udało doprowadzić ten remont do końca!

TREŚĆ ZRZUTKI SPRZED DWÓCH TYGODNI, TERAZ DOM SIĘ ZAWALIŁ...

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Kiedy człowiek buduje dom, często odmawia sobie innych rzeczy aby zrealizować swoje marzenie i móc się nim kiedyś cieszyć.

Kiedy człowiek buduje dom, planuje zwykle w nim zamieszkać...chyba, że nagle przychodzi starość i brak sił i środków by go wykończyć....a gdy stary dom zaczyna dosłownie sypać się na głowę sytuacja staje się wyjątkowo tragiczna.

Taka właśnie jest sytuacja w której znalazło się małżeństwo staruszków (78 lat) z jednej z podtarnowskich miejscowości.

Pan Witold cierpi na przewlekłą chorobę, porusza się tylko przy pomocy wsparcia a jego żona zamieszkuje od niedawna Dom Opieki. Marzeniem Pani Danuty jest wrócić do męża i wspólnie z nim spędzić jesień życia. Jednak warunki w jakich w tym momencie panują w domu nie pozwalają na na jej powrót.

Ten dom cudem przetrwał zimę...

Dach jest załamany....ściany całkowicie popękane. Nie ma toalety i wody bieżącej w kuchni.

Na ścianach jest grzyb a dach przecieka w wielu miejscach i grozi zawaleniu.

W takich warunkach nawet zdrowemu człowiekowi byłoby ciężko a co dopiero schorowanemu staruszkowi, który wymaga stałej opieki.

Najsmutniejsze jest to, że Pan Witold ma nowy dom. Dom, który wspólnie z żoną wybudowali jak jeszcze byli młodzi. Nie udało im się jednak domu wykończyć a teraz nie stać ich na to by mogli go doprowadzić do takiego stanu by można było w nim zamieszkać.

Dom stoi w sąsiedztwie, przywołując tylko niespełnione marzenia Pana Witolda.

Dom od lat był pozostawiony w stanie surowym otwartym. Doprowadzone są media oraz kanalizacja jest w trakcie podłączania.

Kilka tygodni temu córka wraz z wnukami własnymi siłami rozpoczęli remont. Wstawili okna i rozpoczęli doprowadzenie wody ze studni głębinowej.

Postanowili, że własnymi rękami doprowadzą do remontu choćby jednej, najniższej kondygnacji domu, tak by staruszkowie mogli jak najszybciej się przeprowadzić z walącej się rudery.

Dwie pozostałe kondygnacje zostaną oddzielone od parteru by nie generować spadków ciepła.

Jednak możliwości finansowe rodziny są bardzo ograniczone, czas działa na niekorzyść...a stary dom grozi zawaleniem.

Dom wymaga doprowadzenia go do stanu do wejścia a na ziemi nadal jest klepisko...

Potrzeba pieniędzy aby zrobić :

• wylewki
• tynki lub ściany regipsowe
• przygotować łazienkę i kuchnię
• podłączyć piec do ogrzewania i cieplej wody i rozprowadzić ogrzewanie
• wyposażyć dom w najpotrzebniejsze sprzęty.

Biorąc pod uwagę całość prac koszty oscylują w granicach 50 tysięcy.

To dużo...ale czy za dużo aby staruszkowie mogli na swoja jesień życia wprowadzić się do wymarzonego domu i żyć godnie razem w poczuciu godności na którą sobie zapracowali?

Wierzymy, że wspólnymi siłami zbierzemy tę kwotę i przy pomocy rodziny oraz ludzi dobrej woli spełnimy marzenie Pana Witolda i Pani Danuty!

Cały dochód z rzutki przeznaczony zostanie na remont domu a wyposażeniem go w meble i potrzebne sprzęty zajmie się Fundacja Kawałek Podłogi.

Z uzbieranej przez nas kwoty ani zrzutka.pl ani fundacja nie pobiera żadnej prowizji.

Całość zebranej kwoty będzie przekazana Panu Witoldowi i jego żonie pod nadzorem odpowiednich instytucji.

Zainteresowanym chętnie udzielimy wszelkich informacji.

Pytania można zadawać przez profil zrzutki.

Jeśli masz pomysł jak jeszcze mógłbyś pomóc przy zrealizowaniu planu zgłoś się do nas.

Pamiętaj dobro powraca, a wspólnymi siłami jesteśmy w stanie zrobić bardzo wiele... dużo więcej niż mogłoby się śnić Panu Witoldowi, który już dawno przestał wierzyć w swoje marzenia o ciepłym kącie.

Za tymi drzwiami jest nadzieja...

...nadzieja na ogromną radość staruszków na jesień życia!

Jeśli macie pytania śmiało piszcie do Fundacji Kawałek Podłogi.

Jesteśmy koordynatorem zrzutki i zrobimy wszystko co w naszej mocy aby plan remontu domu się odbył się jak najszybciej.

Na potrzeby zrzutki została założona grupa z licytacjami rzeczy z których cały dochód będzie wędrował właśnie na ten cel.

Szukajcie jej na FACEBOOKU - DOM NA JESIEŃ ŻYCIA DLA PANA WITOLDA I PANI DANUTY.

RAZEM MOŻEMY WIĘCEJ!

UDOSTĘPNIAMY TEŻ MOZLIWOŚĆ ORGANIZOWANIA WLASNYCH SKARBONEK NA TEN CEL!

ZAPROŚ SWOICH ZNAJOMYCH I DZIAŁJMY WSPÓLNIE!