Na leczenie suczki po ciężkiej krzywicy
Na leczenie suczki po ciężkiej krzywicy
Our users created 1 248 049 fundraisers and raised 1 405 926 899 zł
What will you fundraise for today?
Updates7
-
U nas sporo się działo, niestety tydzień po ostatniej operacji Falka musiała być poddana reoperacji ponieważ złamał się implant podtrzymujący złamanie. Za to aktualnie, z wielką ulgą jesteśmy już prawie 3 tygodni po niej i wszystko się goi jak należy. Załączam dokumenty związane z kosztami: osteotomia, implant, reoperacja, wizyty kontrolne. Podsumowując ratowanie pierwszej nóżki skończyło się na koszcie 3707 zł a drugiej to już koszt 5656,02 zł, a wizyty kontrolne i leczenie jeszcze się nie skończyło. Natomiast rokowania na tę chwilę są bdb i wszystko idzie w dobrym kierunku. Falka czuję się dobrze więc jest to tego warte :) a już wkrótce wróci do normalnych aktywności.
No comments yet, be first to comment!

Add updates and keep supporters informed about the progress of the campaign.
This will increase the credibility of your fundraiser and donor engagement.
Description
Cześć, mam na imię Karolina i przedstawiam Falkę - moją około 6 miesięczną podopieczną, którą zajmuje się w ramach domu tymczasowego. Przeczytajcie proszę historię tej walecznej suczki. 22 lipca 2024 otrzymałam wiadomość o szczeniakach, którym trzeba pomóc. Okazało się, że to dwójka - piesek i suczka w wieku około 7 tygodni. Szczeniaki miały spore kłopoty z poruszaniem się, ich łapki były koślawe i miękkie jak galareta. Badania wykazały, że chorują na krzywicę. Niedobory zostały szybko ustabilizowane. Piesek błyskawicznie dochodził do siebie. Po około 6 tygodniach pobytu u mnie udało mu się znaleźć super domek - za co serdecznie dziękuję nowej, kochającej właścicielce.
Niestety stan Falki był dużo gorszy, krzywica dotknęła ją wyjątkowo. Zmiany, które w związku z chorobą zmieniły jej kości były bardzo duże. Pierwsze zdjęcia RTG wykonane 30 lipca były zatrważające. Proponowane leczenie operacyjne na tamten czas było ryzykowne i nie rokowało. Postanowiliśmy dać czas temu maluchowi, mając równocześnie na uwadze, że może nie minąć rok jak Falka przestanie z bólu chodzić i będzie ją czekać eutanazja... Los chciał jednak inaczej, czas mijał, a ona, chociaż miała chwile gorsze, stale progresowała. Niesamowite jest czego dokonał jej organizm przez ostatnie 3,5 miesiąca, jak walczy by uzyskać sprawność, której nigdy nie miał!
Mimo, że jej stan uległ polepszeniu Falka niestety jest pieskiem bardzo nerwowym, podczas odpoczynku i w nocy często popiskuje - nie ma wątpliwości, że ból ją w jakimś stopniu dręczy. Aktualnie jesteśmy po kolejnej konsultacji ortopedycznej, wiemy już na czym dokładnie stoimy i co należy zrobić by polepszyć jej dobrostan - by mogła chodzić bez bólu. Falkę czeka leczenie operacyjne - w pierwszej kolejności w grudniu artroskopia lewego łokcia z osteotomią kości łokciowej, a następnie w styczniu korekcja deformacji kości piszczelowej prawej. Zabiegi wykona dr Michał Dubiel. Oba zabiegi to koszt prawie 8000 zł, a trzeba do tego jeszcze dodać koszty związane z wizytami kontrolnymi, wykonanie koniecznych zaleconych iniekcji dostawowych oraz wspomagająca fizjoterapia. To wszystko jest niezbędne by pomóc temu psu zacząć normalnie funkcjonować - ona nie zna życia bez bólu i dyskomfortu. Ja wierzę w siłę młodości - że ma dużą szansę na to by stać się fizycznie prawie, jak dobrze urodzony pies. Jeśli nie pomożemy jej w taki sposób to mogliśmy już dawno się poddać i z nią pożegnać… Ale jest w niej ogromna iskra życia i waleczność!
Do tej pory zajmowałam się Falką bez wsparcia żadnej organizacji. Wszystkie badania diagnostyczne, dobrej jakości jedzenie, suplementacja, profilaktyka przeciwpasożytnicza oraz opieka to moje dobre intencje i chęć pomocy, a mam również pod opieką dwa swoje psy. Wiem, że fundacje i schroniska są przepełnione oraz, że chore zwierzaki zwłaszcza tam mają słabą szansę by znaleźć swojego człowieka. Dlatego nie zwróciłam się do schroniska by pieski tam przekazać. Niestety najbliższe koszta przerastają możliwości finansowe przeciętnego zjadacza chleba. Nie zakładałabym zbiórki gdyby to było dla mnie mało, co wiedzą moi przyjaciele i bliscy.
Oczywiście największą nadzieją dla Falki jest znalezienie domu stałego, który będzie jej mógł zapewnić wszelką opiekę weterynaryjną, jakiej potrzebuje, na własny koszt. Wiem, że taka osoba musi gdzieś być. Falka będzie chodzić! Nie można było tego wcześniej zagwarantować, ale dziś jest to pewne. Mam nadzieję, że znajdzie się ktoś kogo nie wystraszy jej przeszłość… Jeśli nie jesteś tą wyjątkową osobą, która może dać Falce dom to proszę wpłać chociaż małą kwotę na jej leczenie lub udostępnij zbiórkę. To też jest pomoc ❤️

There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser. Find out more.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser. Find out more.
Location
Buy, Support, Sell, Add.
Buy, Support, Sell, Add. Read more
Help the Organiser even more!
Add your offer/auction - you sell, and the funds go directly to the fundraiser. Read more.
Created by Organiser:
20 zł
Available 1 pcs.
20 zł
Available 1 pcs.
50 zł
Available 1 pcs.
50 zł
Available 1 pcs.