Jędruś zbiera na usg i operację!

Jędrula ma za sobą burzliwą przeszłość :( W wieku 6 miesięcy okazało się że ma chłoniaka :( Szybko rozpoczęliśmy leczenie i odpukać udało się przejść przez cały cykl chemioterapii. Choć szanse dawano mu małe... Kocurek ma białaczkę, do tego chłoniak... Mimo leczenia miał żyć 6-8 miesięcy, maksymalnie 2 lata... Jednak okazał się twardym zawodnikiem <3 W tym miesiącu minęło 2,5 roku od diagnozy i 1,5 roku od zakończenia leczenia <3 Jędri jedynie musi co ok 3 miesiące jeździć na kontrole do onkologa.

Niestety na jednej z ostatnich kontroli okazało się że ma zmianę w gardle i powiększone węzły chłonne. Biopsja którą wykonaliśmy od razu na miejscu na szczęście nic nie wykazała. Niestety zmiana się nie zmniejszała, na dodatek Jędri miał ostatnio gorszy apetyt - pewnie zmiana przeszkadzała mu w przełykaniu. Podjęliśmy więc z lekarzem który prowadzi go od samego początku że wytniemy zmianę a wycinki wyślemy do badania histopatologicznego.

Wcześniej trzeba było jednak wykonać usg żeby upewnić się że nie ma innych zmian. Jeśli okazałoby się że Jędruś ma jakieś zmiany wyglądające nowotworowo musielibyśmy zrezygnować z operacji :( Nie byłoby sensu go tym męczyć bo dodatkowe zmiany nie rokowałyby dobrze :(

Na szczęście usg wyszło dobrze i można było operować :)

W trakcie operacji okazało się że zęby które mu zostały (w listopadzie miał usuniętą większość) są w kiepskim stanie i też trzeba je usunąć. Tak więc Jędri został szczerbatkiem :)

Jędruś bardzo dobrze zniósł operację :) Szybko doszedł do siebie i zachowuje się jakby nic się nie stało :) Brak ząbków kompletnie mu nie przeszkadza :)

Czekamy na razie na wynik histopatologii i zobaczymy co dalej...