Lewiatan. Stary kotek z centrum Kamienia Pomorskiego.

Ponoć ma już 12 lat.

Zwyczajny, bury, stary kotek.

Prawdopodobnie nigdy nie zaznał domu.

Bytował przy sklepie Lewiatan, dopóki sklep nie spłonął. Później przeniósł się w okolice pobliskiego Pepco.

Lewiatana karmi Pani Marylka, która zajmuje się również innymi bezdomnymi kotami "spod Pepco".

Swego czasu koty miały kilka budek – ale budki przeszkadzały. Została tylko jedna. Niektórym przeszkadzają również same koty... Jednak są i osoby, które na miarę swoich możliwości o nie dbają.

Kilka dni temu te osoby, którym los bezdomnych kotów nie jest obojętny, zwróciły uwagę, że Lewiatan utyka, nie staje na przednią łapkę.

Został więc złapany i poddany dokładnemu badaniu.

Diagnoza; uszkodzenie wewnątrzstawowe uszkodzeniem więzadeł stawów śródręczno-paliczkowych.

Dodatkowo trochę pracy przy ząbkach.

Lewiatana czeka powtórne badanie u specjalisty w Szczecinie a następnie najprawdopodobniej kosztowna operacja, która umożliwi mu normalne funkcjonowanie. Po operacji łapki i rekonwalescencji czeka go zabieg usuwania zębów.

Łączny koszt badań i zabiegów w tej chwili nie jest jeszcze znany - nastawiamy się na 2-3 tysiące.

Możecie zapytać, po co inwestować tyle w starego kota. Ten stary kot nie prosił się o życie bezdomności, lata życia na ulicy i bytowania dzięki dobroci nielicznych ludzi. Nie zasłużył na życie w cierpieniu. Żadna żywa istota na to nie zasługuje.