Witam, przychodzę do Państwa z prośbą o pomoc. W styczniu wzięłam kredyt na nowy samochód. Kupiliśmy z mężem samochód Ford S-Max z 2015 roku. Miesiąc od zakupu odkryliśmy wady, które zostały zatuszowane przez sprzedawcę. Niestety sprzedawca nie poczuwał się da żadnych refleksji i nie chciał przyznać się do zatajonych faktów o samochodzie. Wydaliśmy dużo pieniędzy na samochód i nie stać nas na kilka lat walki w sądzie. W samochodzie paliły się błędy, które sprawdziliśmy u mechanika. Podczas wymiany świec zapłonowych jedna z świec pękła. Mechanik z ciekawości sprawdził kamerką i ukazały się rysy na tulejach w silniku. Które mogą spowodować poważna awarie.

Niestety jak to bywa w życiu mąż stracił pracę i zachorował przez co nie jest wstanie podjąć nowego zatrudnienia. Mamy dwójkę małych dzieci, przez co pieniądze są potrzebne na bieżące wydatki, żyjemy z mojej niewielkiemu wypłaty oraz z 800 plus. Ciężko nam odłożyć pieniądze na naprawy, które opiewają na koszt około 20000 tysięcy oraz opłaty za robociznę.

Przychodzimy do Państwa z wielką ogromną prośbą o wsparcie finansowe. Jeśli ktoś by chciał pomóc, będziemy wdzięczni za każdą złotówkę.