Cześć. Jesteś fanem Lekko Stronniczych? Nic więcej pisać o nich nie muszę. Jeśli jednak coś Ci świta, ale nie jesteś do końca pewien, to podpowiem: dwóch "bezbeków" od wielu lat umila czas sporej grupie sympatyków, za pomocą wrzucanych codziennie o godz. 18:00 filmów na YouTube, na których w gruncie rzeczy rozmawiają ze sobą w specyficzny dla siebie sposób.

Zresztą, na chwilę oddajmy im głos:

Ostatnio wymyślili, żeby jubileuszowy - 2000 odcinek - nagrać objazdowo po Stanach Zjednoczonych. Początkowo luźny pomysł przerodził się w cel, do którego nie wiem czy dążyć będą skutecznie, niemniej Karol napalił się na ten trip jak Włodek na kanapkę drwala w znanym fast foodzie ;)

Fani LSa pomysł podłapali, widać to na przykład w komentarzach pod ostatnimi filmami. Karol i Włodek rozmawiali o wyjeździe codziennie od 15 do 17 listopada (odcinki LS 1857-1859), w piątek jakoś im się zapomniało. I temat ciągle powraca, choć sami zainteresowani nie podbijają. Albo więc już obmyślają plan albo zdali się na swego menadżera Kamila albo... No właśnie, jak myślicie? 

Impulsem do założenia pierwszej w życiu zrzutki był dokładnie ten komentarz:

I choć sam mam w życiu potrzeby ważniejsze niż jakiś tam wyjazd gamoniuszy do Stanów Zjednoczonych, to te 10 czy 20 zł mógłbym przeznaczyć na - jakby nie patrzeć - inwestycję. Wszak Karol i Włodek nie chcą jechać żeby się byczyć, lecz żeby nagrać materiał na kilka odcinków Lekko Stronniczych.

Koszt wyprawy bardzo orientacyjny, liczony dla dwóch osób na pobyt 10-dniowy. Zbierałem dane uwzględniając obecne ceny w USA oraz aktualny kurs dolara i wyszło co następuje:

• bilety w obie strony - 4500 zł
• wypożyczenie auta (minivan) - 3000 zł
• benzyna - 4000 zł
• nocleg - 3000 zł
• wyżywienie - 3000 zł
• ubezpieczenie zdrowotne i OC - 1500 zł

A ja? Moja skromna osoba nie jest tutaj szczególnie istotna. Dość napisać, że Lekko Stronniczy towarzyszy mi od lat. I choć nie zawsze oglądam regularnie, to potem skrupulatnie i wytrwale nadrabiam zaległości tak, że widziałem wszystkie dotychczasowe odcinki.

Wizja materiału nagranego w USA jest bardzo kusząca; chłopaki będą mieli nową, inną energię. Lizną odmiennej do polskiej rzeczywistości, którą będą komentować w swój zabawny, czasem wręcz absurdalnie śmieszny, sposób. Pewnie, że chcę to zobaczyć!

To co? Wysyłamy Ryżego bez gogli i tego pierwszego do Ameryki?