Bezpieczne mieszkanie dla Natalii i jej dzieci
Bezpieczne mieszkanie dla Natalii i jej dzieci
Our users created 1 281 340 fundraisers and raised 1 502 819 186 zł
What will you fundraise for today?
Description
Natalia jest mądrą, odważną i szalenie pracowitą kobietą, która wielokrotnie stawiała czoła życiowym dramatom. Teraz znalazła się w na tyle trudnej sytuacji, że po raz pierwszy nie jest w stanie sama jej zaradzić i została zmuszona prosić o wsparcie ze względu na bezpieczeństwo swoje i swoich dzieci. Opowiemy jej historię w jej imieniu.
Natalia pochodzi z Ukrainy. Po raz pierwszy przyjechała do Polski do pracy z partnerem kilkanaście lat temu, tu urodziła syna, który obecnie ma 15 lat. Kiedy syn miał kilka lat, w życiu Natalii wydarzył się dramat – jej partner śmiertelnie zachorował i cała rodzina wróciła do Ukrainy. Mężczyzna krótko potem zmarł. Z powodu beznadziejnej sytuacji na rynku pracy w Ukrainie Natalia ponownie 3 lata temu z nowym partnerem przyjechała do Polski. Oboje pracowali, Natalia w sklepie na umowie zlecenie. Zaszła w ciążę, ale pracowała prawie do rozwiązania, skończyła pracę na 2 tygodnie przed porodem. Niestety, mimo swojej lojalności straciła pracę, co bardzo skomplikowało jej status prawny, wstrzymując starania o stały pobyt. Po urodzeniu dziecka przez chwilę otrzymywała świadczenie macierzyńskie, które jednak utraciła po 4 miesiącach, ponieważ otrzymała niepełną informację nt. swoich praw. Mimo ciężkiej fizycznej pracy od 16. roku życia pozostała więc nagle bez własnych środków finansowych, a jej partner stał się jedynym żywicielem rodziny. Niestety, partner popadł w alkoholizm, po alkoholu zaczął stosować wobec Natalii przemoc. Natalia zaszła w kolejna ciążę, trzeci syn urodzi się we wrześniu. Partner Natalii 3 miesiące temu za pobicie ciężarnej Natalii trafił do aresztu, wkrótce jednak z niego wyjdzie. Natalia ma założoną niebieską kartę, ale i tak nie może czuć się bezpieczna.
Natalia mimo swoich trudnych doświadczeń nie straciła nic ze swojej samodzielności i aktywności. Udało się jej znaleźć pracę na część etatu, chce pracować aż do porodu, jak w pierwszej ciąży. Dzięki znalezieniu tej pracy może również starać się o kartę stałego pobytu, a więc w przyszłości będzie mogła liczyć na świadczenie macierzyńskie i 500+. Dodatkowo praca będzie na nią czekać po urlopie macierzyńskim, a Natalia chce wrócić do niej jak najszybciej, kiedy młodszy syn skończy 6 miesięcy i obaj chłopcy będą mogli pójść do żłobka. Poznańska fundacja wspierająca migrantów pomaga jej prawnie, jej byt finansowy, jak widać, jest także zabezpieczony na elementarnym poziomie. Jednak najważniejszą – a przy tym najbardziej kosztowną – potrzebą Natalii jest mieszkanie. Obecnie mieszka w mieszkaniu wynajmowanym przez swojego partnera, do którego ten wróci po opuszczeniu aresztu. Natalia nie ma do niego żadnych praw. Mieszkanie jest drogie, a jego stan jest skandaliczny, zagrażający zdrowiu Natalii i jej dzieci (grzyb, wilgoć). Natalia potrzebuje swojego bezpiecznego, higienicznego miejsca, które będzie kosztowało tyle, żeby była w stanie utrzymać je samodzielnie po powrocie do pracy na cały etat. Naszym marzeniem jest zapewnienie mieszkania dla Natalii na rok, od czerwca. Roczne koszty wynajmu szacujemy na 17 tysięcy złotych. Jeśli udałoby się uzbierać odrobinę więcej, zakupiłybyśmy jeszcze podwójny wózek (Natalia ma wózek głęboki i spacerówkę, ale nie będzie w stanie w ten sposób spacerować z oboma chłopcami na raz). Nie martwimy się o to, że Natalia nie da sobie rady – ważne, żeby udało się jej pomóc w rozpoczęciu nowego życia bez przemocy.
Natalia w Polsce jest sama – nie ma tu bliskich, nie ma rodziny. Powrót do Ukrainy nie jest dla niej rozwiązaniem – nawet jeśli znalazłaby pracę, po opłaceniu żłobka dla 2 chłopców z wynagrodzenia nie zostałoby jej nic. Jej najstarszy syn został z dziadkami w Ukrainie, ale rodzice Natalii są już w słusznym wieku i nie byliby w stanie zajmować się dodatkowo rocznym dzieckiem i niemowlęciem. Swojego najstarszego syna Natalia nie widziała już od 3 lat – jeśli bowiem wróciłaby do Ukrainy, cała procedura zdobycia stałego pobytu znowu przeciągnęłaby się o kolejne długie miesiące, a może nawet jeszcze dłużej. Natalia jest twardo stąpającą po ziemi kobietą, marzy o zdrowiu dla swoich synów, o zobaczeniu się z najstarszym, o stałej pracy i własnym bezpiecznym, czystym kącie. Samodzielna realizacja tego marzenia o bezpieczeństwie jest w tym momencie dla Natalii nieosiągalna, a dzieli ją od niej tak obiektywnie niewielka kwota. Pomóżmy poczuć się Natalii i jej synkom bezpiecznie.
Ps. Imię kobiety zostało zmienione, a dziecko na zdjęciu jest dzieckiem jednej z nas :)

There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser. Find out more.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser. Find out more.
Trzymaj się, dasz radę !