Czasem w życiu człowieka zdarzają się sytuacje, które całkowicie je zmieniają.... Jesteśmy kochającą się rodziną w życie której wkradła się choroba. Mój mąż 6 listopada tego roku dostał rozległego niedokrwiennego udaru mózgu, którego skutkiem jest ostry niedowład prawej ręki i nogi. Zbyszek nie chodzi, a kontakt z nim jest utrudniony, ma problemy z nazywaniem przedmiotów i to pomimo tego, że doskonale wie o jaki przedmiot chodzi i do czego on służy. Jesteśmy razem od 24lat. Mamy wspaniałą córkę, która 13 lat temu przeszła przeszczep serca. Walczyliśmy o Nią wraz z lekarzami, a teraz przyszło nam walczyć o zdrowie taty Agnieszki. Zbyszkowi potrzebna jest długa, mozolna i kosztowna rehabilitacja, która da mu szansę na samodzielne funkcjonowanie. Im szybciej ją rozpoczniemy tym większe szanse dla mojego męża. Koszt rehabilitacji i niezbędnego sprzętu przekracza nasze możliwości finansowe, dlatego prosimy Was o pomoc w postawieniu Zbyszka na nogi. Dajmy mu wspólnie szansę na samodzielne funkcjonowanie w społeczeństwie wśród ludzi których kocha i przyjaciół których ceni. Zebrane pieniądze pozwolą nam na zakup niezbędnego sprzętu rehabilitacyjnego i opłacenie rehabilitacji.

Z całego serca dziękujemy Wam za okazaną pomoc!