Benji - podróż z ulic gruzińskiego Zugdidi do bezpiecznego domu w Polsce. Pomóż mu dokończyć tę drogę!

Wychudzony do granic możliwości, ze skórą w ranach i łysinach, z raną postrzałową w ciele (!)– tak wyglądał Benji, gdy wolontariuszka znalazła go błąkającego się po ulicach gruzińskiej miejscowości. Ledwo trzymał się na nogach a każdy jego krok był bolesnym wysiłkiem. Patrzył nieufnie, jakby nie wierzył, że ktoś jeszcze może pochylić się nad taką kupką nieszczęścia... Był cieniem psa, którym kiedyś musiał być - domowym, kochanym… niestety do czasu.

Bo Benji znał życie w domu. Jest łagodny, ułożony, szuka kontaktu z człowiekiem. Kiedyś za pewne miał swoje miejsce, swoją rodzinę. Kiedyś był czyjś – a potem został porzucony jak niepotrzebna rzecz.Może zachorował, może się znudził - tego nie wiemy.

Wolontariuszka zabrała Benjiego do lecznicy, gdzie przeszedł leczenie i powoli odzyskiwał siły, wiarę oraz spokój. A potem stał się cud: w Polsce trafiła się osoba, która chce dać mu dom! Ktoś, kto powiedział „tak” psu, który tyle przeszedł!

Został tylko ostatni krok: transport Benjiego do Polski. Obecnie zbieramy więc środki na jego bezpieczną podróż, na bilet do nowego świata, w którym nie będzie już głodu, bólu i samotności. Ta podróż, to szansa dla Benjiego i przepustka do życia, na jakie zasłużył.

Pomóż nam spełnić obietnicę o kochającym domu, którą otrzymał Benji w dniu zabrania go z ulicy.

Każda złotówka przybliży tego psiaka do nowego, lepszego świata, w którym ma szansę na wspaniałe życie u boku kochającej rodziny. Dziękujemy z całego serca – za nadzieję, za wsparcie, za wiarę, że warto ratować!