Cześć, zwlekałam się z zakładaniem zrzutki ponieważ musiało dotrzeć do mnie, że jednak będę potrzebowała Waszej pomocy, której niespodziewałam się w takich okolicznościach.

Otóż po 11 latach zepsuł mi się aparat słuchowy dokładnie 15 lipca, gdzie powinnam wymieniać aparat co 5 lat. Mam bardzo głęboki niedosłuch. Zepsuł się w takim roku, kiedy u mnie w życiu osobistym bardzo dużo wydarzyło się. Prywatnie nie jestem w stanie uzbierać szybko tak dużej sumy na zakup aparatów słuchowych.

Doskonale pamiętam ostatni dźwięk w aparacie, który dał znać, że kończy swoją żywotność. Bardzo dbałam bo wiedziałam, że nie będzie mnie stać na zakup z myślą uda mi się przeciągąć żywotność sprzętu jeszcze dłużej. Niestety teraz uprzykrzyło mi to, że nie słyszę zbyt dobrze w zastępczych aparatach, które są za słabe na codzień, męczę się, bardzo źle wpływa na moją psychikę z braku komfortu, kiepskiej komunikacji i codzienne rozmyślanie czy jeszcze usłyszę tak jak w poprzednich aparatach? Czy pomożecie przełamać mi barierę nowymi aparatami?