id: bage93

Pomóż mi odzyskać życie

Pomóż mi odzyskać życie

Our users created 1 288 149 fundraisers and raised PLN 1,517,296,902

What will you fundraise for today?

Create fundraiser

Updates3

  • Dziś, wychodząc z domu, pierwszy raz w życiu zobaczyłam modliszkę. Siedziała nieruchomo na ścianie, jakby czekała - spokojna, uważna, silna. Delikatnie przeniosłam ją na trawę. W symbolice wielu kultur modliszka oznacza cierpliwość, uważność, wewnętrzną siłę i nadzieję.


    Traktuję to spotkanie jak znak — że mimo trudnych chwil, idę w dobrą stronę. Że warto nie tracić z oczu własnej prawdy, nawet jeśli droga jest długa i samotna.


    Dziękuję Wam, że jesteście ze mną. Wasze wsparcie to coś więcej niż pomoc - to poczucie, że nie jestem w tym wszystkim sama.


    BqKzCvKWrxiJOGjJ.jpg

    0Comments
     
    2500 characters

    No comments yet, be first to comment!

    Read more
Add updates and keep supporters informed about the progress of the campaign.

Add updates and keep supporters informed about the progress of the campaign.
This will increase the credibility of your fundraiser and donor engagement.

Description

Mam na imię Natalia. Piszę do Was z miejsca bólu, którego nie da się ubrać w słowa.


W nocy z 19 na 20 lipca moje życie rozpadło się na tysiące kawałków.

Obudziłam się, bo czułam, że ktoś na mnie patrzy. W ciemności zobaczyłam pochylonego nade mną mężczyznę. Obcego.

Zanim zdążyłam cokolwiek powiedzieć – rzucił się na mnie.


Próbował mnie udusić. Zaciskał ręce na mojej szyi. Chciał mi skręcić kark.

Cudem przeżyłam. Uratowało mnie jedno zdanie, które zdołałam wyszeptać – że mam w domu monitoring. Zawahał się.


Ale potem przyszła godzina piekła.


Bił mnie. Gwałcił mnie. Znęcał się nade mną psychicznie i fizycznie.

W tej jednej godzinie zniszczył moje życie, moje marzenia, moje poczucie bezpieczeństwa.

Nie wiedziałam, że potrafię tak krzyczeć. Krzyczałam o pomoc z całych sił.


W sypialni obok spała moja mama – całkowicie niesłysząca, niepełnosprawna.

Jak co noc, zdjęła aparaty słuchowe. Nie słyszała mojego krzyku.

W pewnym momencie pomyślałam, że skoro nie reaguje… to on ją zabił.

Byłam pewna, że to koniec. Że zginiemy obie.



---


Dziś mam za sobą szpital, obdukcję, przesłuchania, badania, zabezpieczony monitoring, ślady z domu, okazanie sprawcy mojego koszmaru.


Sprawca został zatrzymany, rozpoznany podczas okazania i aresztowany.


Ale trauma nie kończy się z zatrzymaniem.

Ona trwa. Każdego dnia. Każdej nocy.


Śpię z nożem pod poduszką. A właściwie – prawie wcale nie sypiam.

Kiedy zbliża się wieczór, dostaję ataków paniki.

Każdy dźwięk sprawia, że całe ciało napina się w lęku.

Nie mamy już siły żyć w tym miejscu. Nie mamy wyboru – musimy uciekać.

---


Jeszcze rok temu wszystko zaczęło się układać.


Po śmierci mojego taty – który zmarł mi na rękach – razem z mamą sprzedałyśmy dom rodzinny.

Spłaciłyśmy kredyt hipoteczny i długi zaciągnięte na jego leczenie, kupiłyśmy małe mieszkanie pod Poznaniem. Włożyłyśmy w to mieszkanie wszystkie oszczędności z myślą że to jest nasze miejsce na ziemi.

Zaczęłyśmy od nowa. Wreszcie było bezpiecznie.

Sadziłyśmy kwiaty w ogrodzie. Śmiałyśmy się. Cieszyłyśmy się życiem.


Teraz wszystko legło w gruzach.


Nasze mieszkanie to miejsce zbrodni.

Nie jesteśmy w stanie tu żyć. Nie jesteśmy w stanie spać.

Zamknęłyśmy się w środku jak w pułapce.



---


Dlatego proszę Was o pomoc.


Muszę prosić. Nie mam wyjścia. Muszę uciec z mamą z tego koszmaru.


Chcemy sprzedać to mieszkanie i zniknąć z mapy tego horroru.

Kupić małe, bezpieczne lokum bliżej rodziny, zacząć od nowa.

Zbiórka ma pokryć brakującą kwotę (ok. 250 000 zł), przeprowadzkę, notariusza, zabezpieczenia i przede wszystkim: leczenie oraz wsparcie prawne.


Chcę zatrudnić dobrego adwokata, który dopilnuje, żeby sprawca poniósł najwyższą możliwą karę. Ze względu na jego wiek, istnieje ryzyko zastosowania środków łagodzących.

Potrzebuję silnej reprezentacji, bo nie zniosę, jeśli to wszystko miałoby skończyć się symboliczną karą.


W poniedziałek, kiedy mam umówione spotkanie ze śledczym w mojej sprawie, zaktualizuję zbiórkę o dokumenty dotyczące postępowań. Ze względu na drastyczny charakter opisu w epikryzie, nie jestem jeszcze gotowa dzielić się tym dokumentem publicznie. Wszystkie dokument zostaną przesłane do zweryfikowania wyłącznie przez zrzutkę, aby zapewnić bezpieczeństwo i prywatność.


---


Nie wstydzę się tego, co mi zrobił – bo to nie ja powinnam się wstydzić.

Ale mówienie o szczegółach rozdziera mnie od środka.


Walczyłam z myślami o założeniu zbiórki, bo wstydziłam się przyznać, że sama nie dam rady i potrzebuję pomocy. Chociaż bardzo chciałabym być silna i dać radę, teraz wiem, że nie dam rady bez wsparcia.



Proszę – pomóż mi odzyskać życie.

Nie pozwól, by to zło mnie złamało.


Z całego serca dziękuję każdemu, kto pomoże mi odbudować choć cząstkę bezpieczeństwa i nadziei.

Natalia

There is no description yet.

There is no description yet.

Download apps
Download the Zrzutka.pl mobile app and fundraise for your goal wherever you are!
Download the Zrzutka.pl mobile app and fundraise for your goal wherever you are!

Comments 6

 
2500 characters
  • Piotr -

    Walczysz w imieniu wszystkich kobiet które były w podobnej sytuacji a policja umorzyła postępowanie z braku dowodów i sprawcy śmieją się im w twarz. Ciebie nie mogli zignorować bo był monitoring ale innym wmawiali że może one same chciały. Policja ściga ludzi za używki a tabletki gwałtu to norma bo to już za trudne. Podziwiam Cię że masz odwagę i jestem z Tobą.

    • Natalia Domańska

      Piotrze, dziękuję Ci z całego serca. Masz rację – zbyt wiele kobiet zostało zignorowanych, a sprawcy dalej żyją bez konsekwencji. Ja miałam „szczęście”, że był monitoring, ale nikt nie powinien być zmuszany do udowadniania, że nie zasłużył na krzywdę. Twoje słowa dodają mi siły – naprawdę. Dziękuję, że jesteś.

  • OZ
    Edyta

    Jesteś niesamowicie dzielna dziewczyno! 🙏🏻 dużo siły i powodzenia! 🌸

    PLN 20
  • NK
    Natalia

    Trzymam kciuki za nowy start ❤️

    PLN 50