Cześć.

Cieszę się, że znalazłeś/łaś chwilę by zajrzeć tutaj i, być może, wesprzeć moją zbiórkę.

Jakiś czas temu postanowiłem zaangażować się w organizację pomocy dla Domu Dziecka przy ulicy Sierocej w Lublinie. Dlaczego? Jak to mówią - to był impuls. Ale bardzo ważny i wiele zmieniający w moim życiu.

Mi samemu nigdy niczego nie brakowało - miałem dom, rodzinę oraz najpotrzebniejsze rzeczy do szkoły i do życia. I choć w domu nigdy się nie przelewało czułem, że rodzice zapewniają mi w życiu wszystko czego w danej chwili potrzebowałem. W pewnym momencie, goniąc za tym co wszystkim, zatrzymałem się na chwilę i dostrzegłem, że niektórzy nie mają tyle szczęścia. Są dzieci, które nie mają tego co miałem ja - domu, rodziny, podstawowych rzeczy do życia. Człowiek całe życie myśli głównie o sobie - o karierze, własnej rodzinie, dobrobycie swoim i bliskich. Przeważnie to rodzice zapewniają nam dobry start i to dzięki nim jesteśmy kim jesteśmy i osiągamy to co mamy. Co jednak z osobami, które nie mają takiej opcji w życiu? Ja chciałbym im pomóc za tyle na ile potrafię.

W Domu Dziecka przy ulicy Sierocej w Lublinie znajdują się dwie placówki o charakterze opiekuńczo-wychowawczym i interwencyjnym. W każdej placówce, zgodnie z przepisami, może przebywać do 14 podopiecznych, jednak zdarzają się sytuacje przekroczenia tej liczby, z uwagi na wzrost liczby dzieci potrzebujących zapewnienia opieki.

W Domu nr1 mieszka aktualnie 15-tu wychowanków: 6 dziewczynek w wieku od 6 do 16 lat oraz 9 chłopców w wieku od 3 do 19 lat. Dom nr. 2 zamieszkuje obecnie 12 podopiecznych: 7 dziewcząt w wieku od 4 do 20 lat i 5 chłopców - od pół roku do 17 lat. W tym momencie ośrodek czeka jeszcze na dwóch braci (12 i 14 lat).

Dzięki lokalnym oraz zagranicznym firmom mamy nadzieję móc mi zorganizować część potrzebnych ośrodkowi rzeczy, a także uruchomić pomoc w budowie placu zabaw oraz siłowni "pod chmurką", remontu części budynku oraz przekazaniu niektórych niezbędnych rzeczy. Część firm również uruchomiła zbiórki pieniędzy w swoich siedzibach i szkoleniach. Dla tych dzieci liczy się każdy grosz. Aktualnie chciałbym zebrać pieniądze na ubrania oraz niezbędne im rzeczy, które sprawią, by mogły poczuć się normalnie, żeby można im było kupić rzeczy, które dla nas wydają się takie zwykłe.

Pozdrawiam i dziękuję za wszelkie wsparcie.