Jestem Leszek. Mam trzy lata i do niedawna byłem radosnym, żywiołowym pieskiem. Pewnego dnia zupełnie bez większej przyczyny nie mogłem wstać, za to czułem przerażający ból. Mój właściciel bez chwili zastanowienia zabrał mnie do lekarza, wyniki rezonansu (do wglądu w galerii) spowodowały, że trafiłem na stół operacyjny. Koszty leczenia na dzień dzisiejszy opiewają na kwotę 8700. Bliscy i rodzina się zapożyczyli się, żeby mnie ratować, ale na rehabilitację już nie mamy, a przed nami długa i droga droga.

Zdiagnozowali u mnie dyskopatię w kręgosłupie L2/3 z silnym obrzękiem rdzenia i objawami wyraźnej mielopatii- zmiany te mają wysoki stopień zaawansowania, co się przekłada na długość potrzebnej mi pomocy specjalistycznej w zakresie rehabilitacji, która może potrwać nawet 3 miesiące. 

Proszę pomóżcie mi stanąć na nogi i móc cieszyć się życiem. Wierzę w Was! Też z Pańciem często pomagamy, ale dziś to my potrzebujemy tej pomocy.