Cześć, nazywam się Sandra i w tym roku skończyłam 18 lat. Moja przygoda z piłką nożną rozpoczęła się w 2017 roku w klubie Diamonds Academy. Od ponad dwóch lat borykam się z kontuzjami lewego kolana. W 2019 roku, kilka miesięcy po zmianie klubu doznałam poważnej kontuzji. Zerwałam więzadła krzyżowe w kolanie podczas Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży na której przebywałam z kadrą Mazowsza. W Sierpniu, dwa miesiące po Olimpiadzie przeszłam rekonstrukcję ACL. Rehabilitacja przebiegała pomyślnie, lecz w 2020 roku podczas powrotu do piłki uszkodziłam łąkotkę przyśrodkową. Diagnoza wyglądała następująco - zakwalifikowana do artroskopii w celu zszycia łąkotki. Obecnie jestem 9 miesięcy po drugiej operacji. Niestety moje kolano nie nadaje się do żadnej aktywności fizycznej. Rezonans z Czerwca obecnego roku wskazał na niewydolny ACL. Pierwsza operacja nie powiodła się. Trafiłam na niekompetentnych lekarzy. Więzadło zostało źle założone, co nie pozwala mi uprawiać sportu. Wskazuje na to rozluźnienie graftu ACL. Przede mną trzecia operacja. Moje życie zmieniło się diametralnie. Brak treningów, meczów, adrenaliny, radości z gry, skłonił mnie ku nawiązaniu współpracy z psychologiem sportowym. Pojawiła się szansa na zabieg w Poznaniu, lecz nie jestem w stanie tyle sama uzbierać. Następnie czeka mnie długa, żmudna i kosztowna rehabilitacja. Nie sądziłam, że kiedykolwiek będę zmuszona prosić o pomoc. Będę wdzięczna za każde udostępnienie i każdą wpłatę. Nie zamierzam się poddawać. Mam nadzieję - do zobaczenia na boisku!