Witajcie mam na imię Olga. Jestem mamą 5 letniej Julii, radosnej i ciekawej życia dziewczynki, która ma poważne problemy zdrowotne. Nasza przygoda zaczęła się zwyczajnie od pierwszej wizyty okulistycznej w Giżycku w 2018 roku usłyszałam od Pani doktor że Julia ma bardzo wysoką wadę wzroku, asygmatyzm, światłowstręt, zeza, oczopląs żeby tego było mało ma jeszcze chorobę genetyczną albinizm. Usłyszałam od Pani doktor, że Julia potrzebuje operacji. Zaczęliśmy jeździć w różne miejsce min. Świnoujście, Warszawa, Katowice, Wrocław , nawet po za granicami kraju do Florencji, konsultacje meilowe między czasie, oraz mnustwo kosztownych badań i zmian okularów. Ostatnim miejscem był Gdańsk gdzie Pani doktor pokierowała nas do Krakowa, przez sytuację pandemii jaką mamy dla Julii jest ostatni dzwonek do operacji bo wada i choroby się bardzo szybko rozwijają. Na początku musi mieć nastawienie tęczówki oczów ze względu na światłowstręt i brak pigmentu w organiźmie, tęczówka blaknie co oznacza że nie rozpoznaje nie których kolorów i grozi całkowita utrata wzroku, 28 września 2020 roku, mamy pierwszy wyjazd do Krakowa a później musi mieć operacje oczopląsu, operacja kosztuje 100000zł za obojga oczu, czyli 50000zł za jedno. Koszty leczenia, wyjazdów, noclegów córki przerosły mnie dlatego proszę was o pomoc. Oprócz 5 letniej Julii mam jeszcze młodszą 3 letnią córkę która ma niskie napięcie mięśniowe i też ją leczę. Kochani pomóżmy Julii zobaczyć świat własnymi oczami, rozwijać się i spełnić Julii największe marzenie żeby nie musiała już czekać na operacje .