Kot z wnyków i maluszki
Kot z wnyków i maluszki
Our users created 1 225 969 fundraisers and raised 1 347 555 582 zł
What will you fundraise for today?
Description
AKTUALIZACJA Niestety Ociupinki już nie ma z nami😭
Ale został Okruszek braciszek Ociupinki i 4 maluszki z działki, które potrzebują "przeglądu" weterynaryjnego i szczepień.
AKTUALIZACJA Pod moją opiekę trafiły kolejne dwa maluszki. Ociupinka niestety jest bardzo chora - ma zapalenie jelit. Codziennie jeżdżę z nią na kroplówki ale rokowania są bardzo ostrożne. Kociątko nie trzyma temperatury, mimo podgrzewania na macie lub termoforze. Z tego powodu wydłużam termin zbiórki i podnoszę kwotę. I bardzo proszę o pomoc w ratowaniu Ociupinki. Z tej zbiórki pokryte zostaną również szczepienia 4 kociątek z działki oraz leczenie Kiciorka, który ma chore nerki.
AKTUALIZACJA - Rubi, takie imię dostał, ma się coraz lepiej, a rany goją się dzięki fachowej opiece lekarzy weterynarii. Dziękuję za wszelką pomoc❤
Wieczór, zapowiadał się jak każdy inny, typowy wieczór karmicieli Kotów wolnożyjących, choć miejsce nie było tak zwyczajne- od długiego czasu na działkach ROD, na których dokarmiamy Koty zaczął pojawiać się ktoś, na kogo „nie ma mocnych”, a kto chce zdecydowanie chce zaszkodzić naszym Braciom Mniejszym. Walka ze złym człowiekiem trwa od wielu miesięcy, niestety jest on nieuchwytny. My jednak nadal robimy swoje! Kolejna „Kocia Bieda” pojawiła się na naszej drodze, gdy zajechaliśmy na działki napełnić puste miseczki i puste brzuszki. Zauważyliśmy, że przybłąkał się do nas „Ten Obcy”, z pokiereszowanym ciałkiem. Sierść ledwo odrosła w okolicy ogona, lędźwi i ud, choć była zdecydowanie przerzedzona i krótsza, niż na reszcie ciała, a On sam ledwo stawiał krok za krokiem, choć wola życia była ogromna. Od razu podjęliśmy decyzję, aby działać! Niewiele myśląc pojechaliśmy po klatkę - łapkę, aby zdiagnozować nowego Przyjaciela i pomóc uśmierzyć ból, a także umówić dalsze kroki związane z profilaktyką oraz m.in. z kastracją chirurgiczną. Zastawiliśmy „pułapkę” i czekaliśmy... Wreszcie UDAŁO SIĘ!!! Złapaliśmy naszego nowego Podopiecznego, jednak nasza radość niestety nie trwała długo. Szybko zauważyliśmy, że problem z odrastającą sierścią nie był związany, jak podejrzewaliśmy, z pasożytami zewnętrznymi, ale miał podłoże leżące w ludzkiej zawiści i złości - na Kota prawdopodobnie ktoś zastawił wnyki!!! Fragmenty drucianych wnyków wystające spod skóry, poranione ciałko, którego wcześniej, z dalszej odległości, nie byliśmy w stanie zauważyć tak wnikliwie... Serce nam pęka, nie potrafimy nawet wyobrazić sobie, co czuło to Stworzenie, które weszło we wnyki, bo zaufało, że za nimi znajduje się jedzenie, lepsze życie. Prosimy Was o pomoc! Od wielu lat pomagamy Kotom z własnej kieszeni, jednak nasze możliwości finansowe już się kończą. Każda złotówka jest dla nas ważna, a potrzebujemy ich kilkaset, aby odpowiednio zadbać o godne życie naszych małych, kocich Przyjaciół. Profilaktyka, diagnostyka, leczenie, sterylizacje - to wszystko generuje koszty, które niestety nie są małe, tym bardziej przy tak dużej ilości Kotów, którymi się zajmujemy. Weszliśmy w „sezon oseskowy”, więc obecnie znajdujemy mnóstwo miotów bez matek, które ktoś podrzuca na nasze działki, a nam nie pozostaje nic innego, jak tylko zająć się maluchami. Prosimy, jest to dla nas bardzo ważne, gdyż ważne jest każde Życie, które spotykamy na swej drodze.
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.