10 listopada nasz przyjaciel Basko w wyniku wypadku przestał chodzić. Krwawienie wewnatrzoponowe (podejrzenie krwiaka) uciskajace rdzeń kręgowy w części szyjnej nie pozwala na chodzenie. Operacja bardzo traumatyczna dla psa i ryzykowna bo jest ograniczone podejście. Zdecydowaliśmy się na rehabilitację. W Ośrodku Psikot w miejscowości Bojano 300 km od miejsca gdzie mieszkamy jest sanatorium gdzie Basko może przebywać ciagle 5 dni. Potem zabieramy go na weekend i kolejny powrót od poniedziałku. Byliśmy już tak dwa tygodnie Ma tam profesjonalną opiekę, zabiegi fizjoterapię masaże ćwiczenia bieżnie wodną i nie tylko. W domu rehabilitujemy go jak umiemy. Jednak to nie to samo co w rękach osób znających się na tym. Instruktaże otrzymane realizujemy sami w domu a w ośrodku ciężko pracują aby Basko postawić na łapy. Ogromne poświęcenie daje co raz lepsze skutki i rokowania na przyszłość. Basko dodatkowo łapie krwiomocze. Wymagają leczenia cewnikowanie usg. To generuje kolejne koszty nie wspomnę o kosztach transportu, zakupu pampersów, podkładów higienicznych i lekarstw, które musi przyjmować na stałe. Walczymy o niego już dwa miesiące, ale potrzebne są nam środki na kolejne wyjazdy i walkę o jego powrót do zdrowia.