Na leczenie Miry
Na leczenie Miry
Our users created 1 221 794 fundraisers and raised 1 336 291 123 zł
What will you fundraise for today?
Description
Mira to 7letni królik, który pod moją opiekę trafił dokładnie dwa lata temu. Przejęłam ją od osoby prywatnej, która wystawiła ogłoszenie na grupie facebookowej, chciała oddać królika ponieważ nie było dla niej miejsca w domu, w którym było małe dziecko, a za chwilę miało pojawić się drugie.
Króliczka była w opłakanym stanie. To co od razu rzucało się w oczy to nadwaga, przerośnięte pazury oraz ropiejące oko. Po pierwszej wizycie u weterynarza okazało się, że jest tego znacznie więcej. W ciągu dwóch miesięcy Mira przeszła kastrację w trybie pilnym z powodu rakowych zmian na macicy, echo serca, USG, RTG, badania stomatologiczne, leczenie zapalenia ucha i pęcherza. Całość kuracji kosztowała około 2500 zł. Doszłyśmy do ładu. Chwilę później wprowadził się do nas nowy mąż Miry, Antek, bo wiadomo, że króliki potrzebują partnera do pełni szczęścia :)
Przez jakiś czas wszystko było ok. Do momentu, kiedy zauważyłam, że uszata zaczyna dziwnie układać ciało. Kolejne wizyty u weta i diagnoza zwyrodnienia kręgosłupa. Codzienne przyjmowanie leków, już do końca życia.
Znów, chwila spokoju, aż kilka tygodni temu usłyszałam lekkie zgrzytanie zębów podczas jedzenia przez nią siana. Chwilę później okazało się, że towarzyszy temu lekkie slinienie się.
Po raz kolejny wizyty u weterynarza i diagnoza - zmiana stomatologiczna, która wymaga usunięcia zęba, w trybie pilnym, zanim zrobi się ropień.
Zabieg to koszt 650-700 złotych. Do tego przynajmniej 5 wizyt kontrolnych, po 110-150 zł każda. Przed zabiegiem badanie krwi i echo serca. Dodatkowo, klinika w której będziemy robić zabieg jest dość daleko od miejsca, w którym mieszkamy, więc dochodzą jeszcze dojazdy.
W ciągu ostatnich dni wydałam już ponad pół tysiąca złotych na diagnozę, w kolejnych tygodniach przewiduję koszty rzędu kolejnych dwóch tysięcy zł. Moje zasoby powoli się kurczą, ale nie wyobrażam sobie, że mogłabym nie walczyć o tego uszola.
Mira to prawdziwy pieszczoch, uwielbia glaskanie po głowie i za uszami. Jej ulubione czynności to spanie i jedzenie :) dałaby się pokroić za banana i natkę pietruszki. Mogę bez obaw powiedzieć, że zapewniam jej najlepsze warunki, jakie może mieć krolik.
Na co dzień działam prężnie w Stowarzyszeniu Pomocy Królikom - Uszatych Sercach Warszawy. Poświęcam swój czas wolny i nierzadko również prywatne środki na pomoc i szukanie nowych domów bezdomnym królikom. Teraz ja i Mira potrzebujemy trochę pomocy.
Jeśli leczenie Miry będzie wymagało mniejszych środków niż kwota założona w zbiórce, całą nadwyżkę przekażę Uszatym Sercom na leczenie królików.
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Licytacja-spajkowka
Przesyłam Mirze dużo LOVE