Witam Wszystkich,z tej strony "Bafy" Artur Goliszek.Nie znajdując innego sposobu

w akcie niemal desperacji chciałby się zwrócić do Wszystkich z prośbą o pomoc a mianowicie :

Pod koniec roku 2018 moje samopoczucie uległo znacznemu pogorszeniu, duszność ,

zawroty głowy , szybkie męczenie się itp.

Udałem się do Lekarza i po kilku badaniach krew ,mocz, prześwietlenie płuc ,usłyszałem

od Pani doktor takie oto słowa:

Za dużo pan pali jest pan za gruby masz pan nad ciśnienie i od "papierochów słabe płuca,

masz pan tu tabletki na nad ciśnienie,jakieś drugie żeby żyły były bardziej drożne

 rzuć pan palenie , schudnij a za rok będziesz pan jak "młody Bóg" z tym że nad ciśnienie

jest nieuleczalne i tabletki będziesz pan już brał do końca życia.

Tak też uczyniłem (prawie), znaczy ograniczyłem mocno papierosy z około 30-40 sztuk dziennie

do jakiś 10-12 zmieniłem dietę na tak zwana zdrową przyjmowałem oczywiście tabletki i czekałem

na tego "młodego boga". Wszystko zaczynało być trochę lepiej ciśnienie spadło samopoczucie poprawiło się na jakiś rok po czym zaczło się mocno pogarszać Wróciłem więc do Swojej Pani doktor usłyszałem ze muszę na jakiś czas odstawić leki bo organizm musi odpocząć od leków i fizycznie(jest koncówka stycznia 2020 przypominam ze pracowałem w budowlance i od świat miałem wolne,czasami tak jest w tej branży ,więc odpoczywałem fizycznie pótora miesiącaa a byłem zmęczony jakbym pracował 20h/24h)ale moje samopoczucie pogarszało się aż do tego stopnia nie potrafiłem przejść 20m bez odpoczynku nie mowiąc jużo wykonaniu jakiejkolwiek pracy fizycznej choćby najlżejszej.

 I tak mój stan się pogarszał aż w święta Wielkiej Nocy w Niedziele około 18,00 musialem wezwać pogotowie.

Po czterech dniach pobytu na oddziale kardiologi i intensywnym wykonaniu dziesiątek badań

okazało się ze i owszem mam nadciśnienie ale jest one skutkiem tu zacytuję:

ROZPOZNANIA:

niewydolność serca lewokomorowa,

migotanie i trzepotanie przedsionków,

choroba nadcisnieniowa z zajeciem serca z (zastoinową) niewydolnoscia serca

ROZPOZNANIA KLINICZNE:

niewydolność serca z obnizona frakcją wyrzutową ((HFrEF 30%)

przetrwałe migotanie przedsionków,

nadcisnienie tętnicze,

hiperurkemia,

nikotynizm,

Tak więc na początku czerwca muszę wrócić do szpitala na zabiegi poprawiające

wydolność mojego "SERCA AKROBATY' .

I tutaj zaczyna się mój problem, o ile pobyt w szpitalu i te wszystkie zabiegi pokrywa ubezpieczenie

to lekarstw i przewidzianej rehabilitacji moje ubezpieczenie nie refunduje.

Niestety na chwile obecną moje możliwości pracy fizycznej ze względu na stan zdrowia

 są zerowe stad moja prośba o wsparcie.

 Za każdą pomoc z góry dzieękuję.

Artur Goliszek  (Bafy)