Cześć, nazywam się Patrycja. Życie od początku było dla mnie niełatwe. Urodziłam się w małej wiosce na dolnym śląsku. Od dziecka marzyłam o czymś wielkim niosącym ciepło i miłość do ludzi. Niestety nie zawsze ta miłość przytrafiała się i mnie. Moich rodziców widziałam rzadko- ciagle byli w pracy, a w wolne dni gościł alkohol, awantury. Przez cały okres adolescencji wmawiano mi jak bardzo nie nadaje się do życia, jak bardzo wszystko robię źle i jak bardzo jestem błędem. Teraz już wiem, że to nie była prawda. Zawsze chciałam się rozwijać, uczyć, zdobywać nowe doświadczenia. Kiedy tylko osiągnęłam pełnoletność wyprowadziłam się z domu i zaczęłam wszystko od nowa. Zaczynanie życia od zera jest bardzo ciężkie. Chciałabym otworzyć restaurację zrzeszającą ludzi, w której zapanuje miła atmosfera, miejsce spotkań i pysznego jedzenia. Nigdy o nic nie prosiłam, pracowałam od początku liceum, zawsze dzieliłam się tym co miałam. Teraz jestem przyparta do muru. Jeżeli chcielibyście pomóc mi skrócić moją walkę o lepsze życie będę wdzięczna za każdą złotówkę.