Razem dla Tosi - Zbieramy na Pompę Insulinową - "sztuczną trzustkę"
Razem dla Tosi - Zbieramy na Pompę Insulinową - "sztuczną trzustkę"
Our users created 1 223 867 fundraisers and raised 1 342 606 776 zł
What will you fundraise for today?
Description
Mam na imię Tosia i mam 7 lat . W maju 2022 zdiagnozowano u mnie Cukrzycę Typu1 . Pół roku wcześniej zachorowałam też na Hashimoto. Niestety obie te choroby są nieuleczalne :(
Jestem pod stałą kontrolą poradni diabetologicznej , endokrynologicznej ,nefrologicznej, pulmonologicznej a także okulistycznej.
Moje życie nagle się zmieniło , każdy dzień kojarzy mi się z igłami – tak sprawdzamy poziom cukru zawsze rano jak wstanę i zanim pójdę spać, a także w ciągu dnia kiedy się więcej ruszam np. na placu zabaw.
Moje pomiary są wysyłane do pompy – to takie małe urządzenie do którego jestem podpięta, które pokazuje poziom cukru i podaje insulinę, tzn. rodzice ją podają wpisując odpowiednie wartości. Podłączona jest do mojego ciałka tzw. wkłuciami – strasznie ich nie lubię :( Za każdym razem kiedy rodzice mi je zakładali płakałam – boje się igieł , a im częściej je zmieniamy ( co 3 dni) bolą już te miejsca w których igiełka była. Rodzice często mi mówią że jestem bardzo dzielna.
Musze bardzo uważać na pompę podczas zabawy z dziećmi i na dreny którymi leci insulina. Na wszystko co chcę zjeść muszę mieć obliczoną i podawaną insulinę , nawet na cukierka z okazji urodzin koleżanki w szkole.
Moja mama jest ze mną wszędzie : w szkole, na podwórku , na treningach , urodzinach koleżanek – dba i uczy mnie przeliczać jedzenie na insulinę ale to takie trudne , dopiero co nauczyłam się literek.
Staramy się jeść zdrowsze rzeczy, pilnujemy godzin posiłków. Rodzice każdego dnia walczą o „dobre cukry” ale bywa mi bardzo trudno kiedy mam bardzo niski poziom cukru i nie mogę bawić się z koleżankami , albo gdy mam wysoki i jestem wtedy bardzo humorzasta :(
Mamusia i Tatuś robią wszystko żebym żyła jak przed chorobą ale wiem jak wiele czasu , pieniędzy i energii kosztuje to moich rodziców a mam jeszcze Braciszka Wojtusia , który jest starszy ale tez potrzebuje ich czasu i uwagi .
Dlatego bardzo bym chciała móc kupić nowoczesną, nie refundowaną pompę – wtedy nie musiałabym kłuć paluszków już tak często a pompa działałaby trochę jak mały robocik, który uczy się ile potrzebuje insuliny w zależności od tego co robię i jem i sam reguluje podawanie insuliny. Czułabym się bardziej bezpiecznie, mogłabym się usamodzielnić a przede wszystkim nocami nie budziłyby nas już tak często alarmy o złym poziomie cukru – to bardzo by poprawiło mój komfort życia <3 oraz całej mojej rodzinki
My - rodzice Antosi - bardzo prosimy o wsparcie w tej nierównej walce z chorobami Autoimmunologicznymi
Szukamy Ludzi, Firm - którzy zdecydują się Nas wesprzeć i zechcieliby przekazać na licytacje swój przedmiot lub vouvher
Prowadzimy także Lajki dla Firm
Zapraszamy do grupy licytacyjnej Tosi :
https://www.facebook.com/groups/2898614930392497/?ref=share_group_link
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Książka
Filiżanki
Szklanki
Biżuteria
Dziękujemy za wsparcie ❤️
Kule
Dziękujemy za wsparcie ❤️