Dzień dobry. Mam na imie Mariola Pawlak prosze Was o Pomoc. W 2011 roku wykryto u mnie cukrzyce która okazało sie ze należy do typu 1(pierwszego) . Od tamtej pory walczę z nia sama. Po tylu latach nauczylam sie z nią żyć choc przyznam że to czesto nie jest łatwe. Choroba i wychowywanie trójki cudownych dzieci , czasem ogranicza mnie i utrudnia normalne funkcjonowanie. Spadki cukru w najmniej spodziewanych momentach , czy przez stres ciągłe skoki cukru sa tymi utrudnieniami z którymi radzę sobie od lat. Ale to choroba ktora zabija po cichu. A ja chce żyć! Mam dla kogo i jak ja kiedyś stracilam tate w mlodym wieku, nie chce by moje dzieci straciły mamę. Chcę uczestniczyć w każdym etapie ich życia, byc ich wsparciem, przygladac sie jak rosną ,kim sie staja ,co lubia i jak są wyjatkowe. I właśnie dla tego chce żyć. Każdego dnia upewniają mnie ,że mnie Kochaja , mowią że jestem dobra mamą i widzą jak bardzo w nie wierzę i staram sie ile mogę.

Chcialam bym coś w tym życiu jeszcze zrobić rozwijać sie , udowodnic że potrafię ... ze się nie poddam. Prosze pomóżcie mi poprostu żyć, z nadzieja że czeka mnie jeszcze wiele lata by cieszyc sie każda chwila . Operacja na ktora zbieram może wyleczyc mnie z tej choroby . Po przeszczepie trzuski ,ktora odpowiada za przemianę cukru w energie i nerek ktore są filtrem w naszym organizm ie ,mogla bym odstawic zastrzyki,obecnie biore 65 jednostek na dobe.

Dziekuje za poświęcony czas i życzę wszystkim dużo zdrowia i by szczęście zawsze dopisywało. Mariola Pawlak -30 lat.