Vinci mały wojownik - zbiórka na leczenie
Vinci mały wojownik - zbiórka na leczenie
Our users created 1 234 160 fundraisers and raised 1 372 717 962 zł
What will you fundraise for today?
Updates8
-
EDIT: 05.05.2023
Wczoraj zawiozłyśmy "dwójeczki" do badania i mamy już wyniki. Musimy się pochwalić, że wreszcie wyniki są negatywne , ale nadal musimy obserwować Vinka, bo jego kupki są ciągle ze śluzem...
Wyniki krwi pozostawiają troszkę do życzenia, ale póki co, od tej wstrętnej giardii już się chyba w końcu uwolniliśmy, ufff
Chwilkę musimy dać odsapnąć Vinkowi, niech dojdzie do siebie po tych wszystkich antybiotykach i wyniszczeniu flory bakteryjnej i zabieramy się za dalszą diagnostykę.
No comments yet, be first to comment!
Add updates and keep supporters informed about the progress of the campaign.
This will increase the credibility of your fundraiser and donor engagement.
Description
To jest wojownik Vinci. Vinci ma 12 lat. Po raz drugi toczymy walkę z nawrotem anemii. Pięć lat temu pokonał ją po dwóch transfuzjach krwi. W zeszłym roku potrzebował "tylko" jednego przetoczenia. W tym roku ponownie trafił do szpitala :( Proszę, pomóżmy mu w walce z tym okrutnym przeciwnikiem!
Założyłam zrzutkę po raz drugi, ponieważ niedawno Vinci ponownie trafił do szpitala i teraz zbieramy na leczenie, gastroskopię wraz z pobraniem wycinka do badania histopatologicznego i wciąż trwającą diagnostykę i stałą opiekę weterynaryjną. Nasz Vinuś od lat choruje na autoimmunologiczną anemię, ma dwa nieoperacyjne guzy na trzustce, problemy z pęcherzem (piasek) oraz ostatnio z żołądkiem i całym przewodem pokarmowym. Kotek ostatnio jest niemalże stałym bywalcem lecznicy - co rusz wychodzą nowe schorzenia przy okazji wykonywanych badań i prowadzonej diagnostyki :( Wszystkie środki z poprzedniej zbiorki zostały już wydane na dotychczasowe leczenie :(
Jestem samotną mamą, robię co mogę i zrobię wszystko żeby uratować po raz kolejny kociaka mojej studiującej córki, a wiem, że jeszcze długa droga przed nami do wyleczenia (wdrożyliśmy leczenie hormonem stymulującym pobudzenie szpiku do szybszej produkcji czerwonych krwinek, zakwaszamy mocz, podajemy leki na trzustkę i specjalistyczna karmę).
Niestety koszty leczenia nie są takie jak 5 lat temu :( Wraz z córką uznałyśmy także, że najlepiej dla kota będzie kontynuować leczenie w tej samej lecznicy co poprzednio, z tym samym lekarzem prowadzącym, który wykrył chorobę Vinka (pomimo, że wcześniejszych kilku rozkładało ręce i nie potrafiło pomóc). Ostatnie dwie hospitalizacje, diagnostyka, transfuzja krwi i zastosowane leki wyniosły nas w ciągu niespełna roku około 8 tysięcy zł . Są to dla nas niewyobrażalne pieniądze! Nie mogę jednak patrzeć na cierpienie córki i jej ukochanego zwierzaczka - oni są jak naczynia połączone - nie mogą bez siebie żyć :(
Dalsze leczenie, ciągła kontrola poziomu czerwonych krwinek, diagnozowanie zmian na trzustce, problemy z żołądkiem, specjalistyczna karma wciąż pochłania kolejne środki, a czeka nas jeszcze gastroskopia żołądka wraz z pobraniem wycinka do badania histopatologicznego. Nie znamy jeszcze jej kosztu, ale musi być przeprowadzona pod narkozą i zapewne wraz z hospitalizacją będzie nie mała :( Ale musimy się też liczyć z ryzykiem, ponieważ Vinek ma jednak problem z anemią i poziomem krwinek.... Wszystko niestety się może zdarzyć... Ale nie odpuszczamy: walczymy i leczymy naszego Vinczusia ♥
Prowadzimy też bazarek na FB - zapraszamy do dołączenia: https://www.facebook.com/groups/412059090777243/
Proszę, pomóżcie nam. Błagam o chociaż minimalne wpłaty ♥
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
apaszka w kwiaty
Kocia miseczka
Obciążniki do obrusa
Kartka dla młodej pary.
Tusz do rzes+ przesylka