ONa nie chce jeszcze umierać ! Zakładamy zbiórkę, żeby mogła żyć !
ONa nie chce jeszcze umierać ! Zakładamy zbiórkę, żeby mogła żyć !
Our users created 1 226 364 fundraisers and raised 1 348 557 387 zł
What will you fundraise for today?
Updates1
-
Nie mogliśmy dłużej czekać. Guzy zaczęły się rozpadać i brzydko pachnieć. Opiekunka zabrała Niunię na długi spacer, a potem zawiozła do kliniki Auxillium, gdzie sunia została ponownie zbadana. Rozmawialiśmy długo z weterynarzem. Guzy w płucach są ewidentne, jest ich sporo, ale są małe i nie dają jeszcze objawów. Na ten moment stan ogólny suni jest dobry. Czuje dyskomfort tylko z powodu tych nieszczęsnych rozpadających się guzów listew mlecznych, których nie można zostawić. Mieliśmy dwa wyjścia: albo poddać Niunię eutanazji tu i teraz albo spróbować usunąć tylko te guzy, oszczędzając listwy mleczne tak, żeby ingerencja była jak najmniejsza, dzięki czemu rana powinna się dość szybko zagoić. Weterynarz stwierdziła, że decyzja należy do nas, ale gdyby to był Jej pies, to wybrałaby właśnie drugą opcję. Nie umieliśmy podjąć innej decyzji, nie umieliśmy skazać Niuni na śmierć już teraz. Operacja odbyła się w czwartek popołudniu, przebiegła bez komplikacji, Niunia ładnie się wybudziła. Zostanie w lecznicy kilka dni. Będzie dostawać kroplówki, antybiotyki i środki p/bólowe. Jej stan po operacji oceniony został na dobry. Błagamy los, żeby rana faktycznie szybko się zagoiła !!! Poniżej link do filmiku z Niunią w dobę po operacji. Jest taka kochana !!! Pomóżcie nam dalej walczyć o jej życie !!! ✊✊✊
https://www.dropbox.com/s/u1havez01cs4qh6/video-1598009962.mp4?dl=0
No comments yet, be first to comment!
Add updates and keep supporters informed about the progress of the campaign.
This will increase the credibility of your fundraiser and donor engagement.
Description
Nie planowaliśmy brać pod opiekę kolejnego psa. Mamy ich nadmiar w tym niepełnosprawną sunię i kilku nieadopcyjnych seniorów, którzy pewnie zostaną z nami do końca swoich dni. Obiecywaliśmy sobie, że będziemy twardzi i nieugięci, że będziemy myśleć głową, a nie sercem, ale wszystko wzięło w łeb, gdy na naszej drodze stanęła ONa. Gdy zobaczyliśmy, w jakim jest stanie, nie potrafiliśmy przejść obojętnie. Wyeksploatowana, zaniedbana, z monstrualnymi guzami listew mlecznych (jeden z guzów zaczyna się rozpadać) czekała na łańcuchu z dala od ludzkich spojrzeń aż choroba ją pokona. Odchodziłaby powoli, w samotności, upodleniu i bólu. Nie mogliśmy na to pozwolić !
Natychmiast zabraliśmy ją do weterynarza. Wyniki badań krwi ma całkiem niezłe, w jamie brzusznej czysto, ale na RTG klatki piersiowej wyszły niestety zmiany.
Zmiany nie są duże, na ten moment nie dają żadnych objawów ze strony układu oddechowego, ale odbierają jej szanse na długie życie :( Konsultowaliśmy się jeszcze z dwoma innymi weterynarzami, którzy potwierdzili pierwszą diagnozę :( Wszyscy trzej jednak orzekli, że ogólny stan suni nie kwalifikuje jej do natychmiastowej eutanazji.
W klinice Auxillium zaproponowano nam, żeby odczekać jakieś 2-3 tygodnie i powtórzyć RTG płuc. Jeśli okaże się, że zmiany nie rosną, można usunąć guzy listew mlecznych i podawać preparat homeopatyczny Theranekron D6, który jest stosowany u zwierząt w celu zahamowania rozrostu guzów. Dzięki temu sunia dostanie szansę, żeby choć trochę nacieszyć się normalnym życiem, a gdy przyjdzie pora odejść godnie i bez bólu. Koszt operacji, opieki pooperacyjnej i terapii homeopatycznej to około 2000 zł, których nie mamy :(
Długo zastanawialiśmy się, co robić, bo staramy się myśleć rozsądnie i jesteśmy przeciwnikami tzw. terapii uporczywej. Jednak patrząc na nią, jak cieszy się odzyskaną wolnością, biega, merda ogonem, przytula się do człowieka, nie potrafimy teraz odebrać jej tego. Nie ma gorączki, chętnie je i pije, wypróżnia się książkowo. Jest kontaktowa, żywotna, ma chęć do zabawy. Chcemy dać jej szansę na życie, być może niezbyt długie, ale dobre życie, którego dotąd nie zaznała. Bo przecież nie liczy się długość życia, ale jakość. Mamy nadzieję, że zgodzicie się z nami i uznacie, że sunia na to zasługuje. Pomóżcie nam jej pomóc 🙏
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.