Ratujmy Elę - kotkę po wypadku
Ratujmy Elę - kotkę po wypadku
Our users created 1 221 777 fundraisers and raised 1 336 212 515 zł
What will you fundraise for today?
Description
Rozpaczliwy telefon z samego rana: "Jeden z Bezdomniaków leży zakrwawiony na ulicy, samochód go potrącił...". Nam krew nieomal zamarła... W pięć minut byliśmy na miejscu... Ela... Cała mokra, bo przez noc padało... Ledwo ją rozpoznaliśmy...Nie wiemy co się stało i jak dawno... Nie wiemy czy zdążymy dojechać do kliniki... Na miejscu okazuje się, że Ela jest we wstrząsie, ma bardzo niską temperaturę ciała i słabe tętno. Prognozy nie są optymistyczne, ale decyzja bez zastanowienia - walczymy! Ela zostaje w szpitalu, lekarze muszą ją ustabilizować, żeby zająć się dalszą diagnozą. Po południu telefon - temperatura powoli wraca, ale USG wykazuje krwotok wewnętrzny i konieczna jest operacja... Wstępna diagnoza: albo uszkodzona wątroba - wtedy prawdopodobnie nie mamy czego ratować, albo śledziona - wtedy mamy szanse... Chirurg dyżurny już w drodze... Podczas zabiegu informacja - pęknięta śledziona - niestety nie ma innej możliwości i musi zostać usunięta... Ale w tej sytuacji to i tak informacja pozytywna...
Ela przeżyła operację. Pomoc nadciągnęła dosłownie w ostatniej chwili. Ona ma teraz jedno zadanie - musi zacząć jeść! Niestety nie chce... W Jej oczach widać ból, oddycha otwartą buźką, bo nos ma zatkany przez strupy tworzące się nieustannie z wypływającej wciąż wydzieliny... Wykończona przez tydzień zjada tyle, ile jeden kot normalnie w trakcie jednego posiłku... Wizyty w gabinecie, leki, kroplówki... Jesteśmy załamani... W końcu lądujemy na kolejnej hospitalizacji - i w końcu następuje upragniony zwrot... Po dniu spędzonym w szpitaliku Ela zaczyna powoli jeść... Z każdym dniem jest trochę lepiej... Trochę lepiej oddycha... Ale widać, że jeszcze cierpi... A to z powodu połamanych w trakcie wypadku zębów i odsłoniętej miazgi. Kolejne leki i środki przeciwbólowe...
Badanie wykazuje podwyższone parametry nerkowe. Nie można zrobić zabiegu usunięcia zęba bez dodatkowych badań, gdyż może to pogorszyć Jej stan... Kolejne badania, kolejne dni mijają... W końcu - zielone światło. Usunięte dwa uszkodzone kły... Kolejnych kilka dni rekonwalescencji, czyszczenie wydzieliny z nosa, ale powoli w końcu wracamy do życia...
Grupa "Pomóż Bezdomniakom ze Straszyna" od kilku lat wspiera lokalne wolno bytujące zwierzaki: ratujemy, leczymy, karmimy i zajmujemy się adopcjami. Walczymy z bezdomnością i o lepsze życie naszych braci mniejszych. W ciągu kilku lat naszej działalności udało nam się pomóc ponad 200 zwierzakom.
W tej zrzutce zbieramy pieniążki na chociaż częściowy zwrot tego, ile kosztowało nas leczenie Eli po wypadku, a jest to kwota astronomiczna - w sumie 5.213 zł. Jest to suma kosztów za dwa zabiegi, leki, badania i kilkudniowe hospitalizacje. A ta kwota nie uwzględnia innych wydatków jakie ponosimy na co dzień w związku z naszą działalnością... W kolejce do pomocy czekają kolejne kociały, ale ciężko im pomagać, gdy nasz budżet został tak bardzo nadszarpnięty... A odmawiać pomocy cierpiącym po prostu nie umiemy... Dlatego bardzo prosimy o pomoc i wsparcie!
Zapraszamy do naszej grupy na FB, gdzie możecie śledzić nasze działania: https://www.facebook.com/bezdomniakistraszyn
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Zdrowiej kotku!!