31 grudnia 2021 roku spotkała nas ogromna tragedia. Mój brat Marcin musiał stoczyć najcięższą walkę w swoim życiu. Walkę o życie. Początki były bardzo trudne i niepewne, wręcz nie dawano nam żadnych szans. A jednak. Marcin wygrał tę nierówną bitwę, co więcej, po rocznym pobycie w Klinice "Budzik dla Dorosłych" w Olsztynie mój brat się wybudził i nawiązał kontakt. Na tą chwilę jest świadomy, wrócił już do domu, ale przed nami jeszcze ogrom pracy. Potrzeba pomocy wielu specjalistów oraz co najważniejsze, rehabilitacji. Marcin ma szansę stanąć na własne nogi, wrócić do sprawności oraz normalnego samodzielnego życia. Jednak koszty turnusów są bardzo duże, a do tego dochodzi prywatna rehabilitacja w domu, odpowiedni sprzęt oraz opieka lekarzy specjalistów.  Dlatego do Państwa zwracamy się z prośbą o pomoc w powrocie do zdrowia mojego brata. Będziemy wdzięczni za każdą złotówkę. Wierzymy, że z Waszą nawet najmniejszą cegiełką możemy wiele osiągnąć. Dziękujemy za Wasze ogromne serca. Z pozdrowieniami, Wiktoria.