Cześć jestem Arek i przez źle ulokowane zaufanie zostałem postawiony przed trudną decyzją jaką jest utworzenie zrzutki. Przypuszczam, że nie uzbiera się całej kwoty ale każda złotóweczka pomoże przetrwać gorsze miesiące jakie mnie teraz czekają. 

Popełniłem duży błąd podpisując weksel około 2 lata temu, przyjaciółce, która próbowała swoich sił w prowadzeniu sklepu żabka. Stało się, czasu nie cofnę, myślałem wtedy o niej bardziej niż o sobie. Nie przypuszczałem, że okaże się nie w porządku wobec mnie.
Na początku pracowaliśmy razem, lecz po pierwszych zgrzytach stwierdziliśmy, że musi zająć się tym sama. Ja się przeprowadziłem do innego miasta zbierać doświadczenie i nowe perspektywy, by móc otworzyć swój sklep.
Pół roku temu chciałem spróbować swoich sił, lecz na drodze stał weksel. Poprosiłem o przepisanie na inną osobę tego dokumentu. Taką też mieliśmy umowę słowną. Niestety tu zaczęły się wszystkie problemy, unikania kontaktu, kłamstwa i ogromny stres. Nie udało się przepisać dokumentu, trzeba czekać na zamknięcie sklepu. Gdy to wydarzenie w końcu nastąpiło, na siłę musiałem dowiadywać się na czym stoje, dostaję nagle wiadomość od żabki, że przyjaciółka nie odezwała się w sprawie dwóch listów jakie dostała. Jak niania znów trzeba spróbować nawiązać kontakt, dowiedzieć się o co chodzi i jeszcze sprawdzić czy nie kłamie. Dostała rozłożenie na raty, mówiła, że będzie spłacała. Mija termin spłaty pierwszej raty, więc stwierdziłem, że sprawdzę i się upewnię, że opłacona. Okazuje się jednak, że nie do tego zero kontaktu ze strony dziewczyny. A więc znów to samo, kłamstwa, że się kontaktowała w tej sprawie, że będzie na raty się ponownie umawiała, że szuka pieniędzy bo nie ma jak tego spłacić.
Wczoraj dostałem list który jest załączony na zrzutce, że długi spadły na mnie. 
W tym czasie zdążyłem zmienić pracę, w której jest przemiła atmosfera i świetne perspektywy dalszego rozwoju. Niestety fizycznie nie jestem w stanie wyrobić tyle godzin by móc spłacać dodatkowo 1000zł miesięcznie do opłat. A takie jest najmniejsze rozbicie na raty. Z góry, dziękuję bardzo za każdą chęć pomocy!