Nie chcę być kosmicznym rozbitkiem!

Jestem Darek, mam 55 lat i urodziłem się z obustronnym niedosłuchem. Po latach okazało się, że coraz gorzej widzę. Lekarze sugerowali rzadką chorobę genetyczną- Zespół Ushera. Wzrok stracę na pewno, ale słuch- niekoniecznie.

Jestem rencistą I grupy, niezdolnym do samodzielnej egzystencji, mimo tego staram się funkcjonować w świecie. Pracuję w Spółdzielni Niewidomych, mam rodzinę, znajomych, a nawet kota. Niestety w chwili obecnej zaczynam znikać w próżni- nie ma tam światła i jest coraz mniej dźwięków. Coraz trudniej mi zrozumieć mowę najbliższych, posłuchać audiobooka, usłyszeć mruczenie kota czy porozumieć się ze współpracownikami. Świat zaczyna być poza moimi zmysłami.

Dlatego potrzebuję mocniejszych, nowocześniejszych aparatów słuchowych Phonak Audeo M90-R. Pozwolą mi one w miarę samodzielnie funkcjonować i czuć się bezpiecznie w przestrzeni. Ich koszt to ok. 16 tys. zł, niestety poza moimi możliwościami. Tak dużo, a jednocześnie tak mało, aby móc uczestniczyć w życiu, a nie stać się samotną skałą w Kosmosie...

Dziękuję wszystkim za pomoc.